Wygwizdali prezydenta Andrzeja Dudę w Pucku. Usłyszą zarzuty za wejście na łódź
Przyjechali do Pucka, by zakłócić wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy. Działacze Lotnej Brygady Opozycji mogą mieć przez to kłopoty. Weszli na łódź bez zgody właściciela. Policja zapowiedziała, że prawdopodobnie usłyszą zarzuty.
Protestujący przeciwko prezydentowi Dudzie weszli na pokład stojącej w porcie łodzi, nie pytając jej właściciela o zgodę. Działacze KOD usłyszą zarzuty - donosi portal tvp.info.
Rzecznik komendanta głównego policji potwierdził te doniesienia. - Przeprowadzone do tej pory przez policję czynności wskazują, że dwie osoby weszły na pokład prywatnego statku bez zgody właściciela, czym spowodowały naruszenie tzw. miru domowego, co wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 193 kk. Ponadto policjanci ustalili tożsamość tych osób. Czyli prawdopodobnie usłyszą oni zarzuty z art. 193 kk - powiedział insp. Mariusz Ciarka.
Portal przypomina, że protestujący śmiali się, że usłyszą zarzuty dotyczące "abordażu i piractwa".
Prezydent Andrzej Duda wygwizdany w Pucku
W poniedziałek Duda wziął udział w obchodach 100. rocznicy zaślubin Polski z morzem w Pucku. Podczas wygłaszania mowy prezydent Polski został wygwizdany przez grupę osób z tłumu zgromadzonego przed sceną. Skandowano m.in. hasła "marionetka i "będziesz siedział".
PiS był przekonany, że nie stoją za tym przypadkowe osoby. Ustalił, że grupa przyjechała z Warszawy i są to członkowie Lotnej Brygady Opozycji, znanej z innych akcji. Jeden z nich "przyjechał" na plac Piłsudskiego w kartonowym czołgu.
Politycy PiS nie ograniczają się tylko do ustnej krytyki działań tych osób. Łączą je również z opozycją, w tym z Małgorzatą Kidawą-Błońską. Wicerzecznik ugrupowania Radosław Fogiel zapowiedział utworzenie przy sztabie Dudy komórki ds. walki z fake newsami.
Źródło: tvp.info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl