Wygrała z ministrem sprawiedliwości. Kasację w Sądzie Najwyższym rozpatrzą neosędziowie

Sędzia Beata Morawiec wygrała proces z ministrem sprawiedliwości, ale nadal nie może doczekać się przeprosin. Sprawą zajmie się Sąd Najwyższy, a do jej rozpoznania wyznaczono właśnie skład. Sędzia już zapowiada nowy wniosek.

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro
Źródło zdjęć: © PAP | Albert Zawada

24.04.2023 | aktual.: 24.04.2023 11:53

Sędzia Beata Morawiec w 2017 roku została - przed upływem swojej kadencji - odwołana z funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie. W uzasadnieniu tej decyzji Ministerstwo Sprawiedliwości powiązało ją z aferą korupcyjną w krakowskim Sądzie Apelacyjnym. Morawiec uznała, że komunikat narusza jej dobre imię i złożyła pozew przeciwko ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze.

W styczniu 2019 roku sprawa zakończyła się prawomocnym wyrokiem, w którym szefowi resortu sprawiedliwości nakazano przeprosiny i wypłatę 12 tys. złotych na konto Fundacji Dom Sędziego Seniora. Ziobro wniósł jednak kasację do Sądu Najwyższego, który jak dotąd nie rozpatrzył sprawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ministerstwo Sprawiedliwości uważa, że "kwestionowany przez sędzię komunikat był informacją biura prasowego, a nie wypowiedzią samego Zbigniewa Ziobro". "W związku z tym żaden sąd nie przypisał mu odpowiedzialności za naruszenie czyichkolwiek dóbr osobistych, jak też nie wnosił on w tej sprawie środków zaskarżenia. Nie będąc stroną w sprawie, Zbigniew Ziobro w żaden sposób nie jest zobowiązany do przepraszania sędzi Beaty Morawiec" - przekonywało MS.

Jak podaje "Gazeta Wyborcza", do rozpoznania sprawy przez Sąd Najwyższy wyznaczono właśnie trzyosobowy skład. - Skład to neosędziowie. Ciekawe, prawda? - komentuje sędzia Beata Morawiec, którą cytuje "Gazeta Wyborcza".

Neosędziowie, czyli sędziowie powołani przez KRS po przeprowadzonej przez PiS zmianie w 2017 roku.

Jak podaje "GW", jeden z sędziów był w składzie, który na jednym posiedzeniu odrzucił ponad 4 tysiące protestów wyborczych dotyczących wyboru Andrzeja Dudy na drugą kadencję. Inny jest byłym sędzią zlikwidowanej już Izby Dyscyplinarnej SN, ustanowionej wskutek zmian wprowadzonych w sądownictwie przez PiS.

Sędzia Beata Morawiec w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zapowiedziała, że złoży wniosek o wyłączenie neosędziów od orzekania w jej sprawie.

Czytaj także:

Źródło: Gazeta Wyborcza, PAP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (414)