Wybory prezydenckie na Białorusi. Wyniki exit poll państwowej telewizji

Wybory prezydenckie na Białorusi zakończyły się o godz. 19 polskiego czasu. Do głosowania uprawnionych było ponad 6 milionów 800 tysięcy obywateli. Z wyników exit poll podanych przez telewizję reżimu wynika, że Alaksandr Łukaszenka otrzymał niemal 80 proc. głosów. Rosyjskie media donoszą, że samolot prezydenta Łukaszenki wyleciał z Białorusi do Turcji.

Wybory prezydenckie na Białorusi. Alaksandr Łukaszenka głosował przed południem w Mińsku
Źródło zdjęć: © PAP
Arkadiusz Jastrzębski

Według sondażu exit poll dla białoruskiej telewizji państwowej Aleksandr Łukaszenka otrzymał 79,7 proc. głosów, a Swiatłana Cichanouska - 6,8 proc. Frekwencja wyborcza wyniosła 80 proc. Wyniki sondażowe podano, choć w części lokali wyborczych po godz. 19 nadal głosowały osoby stojące w kolejce przed zamknięciem komisji.

Łukaszenka uzyskał 71,4 proc. głosów, a Cichanouska - 10,1 procent - tak z kolei przedstawiają się wyniki sondażu powyborczego dla białoruskiej telewizji STV.

Według agencji Interfax wstępne oficjalne wyniki wyborów powinny zostać ogłoszone w poniedziałek rano. Komentatorzy jeszcze przed głosowaniem nie mieli wątpliwości, że wyniki zostaną sfałszowane, a rzeczywiste poparcie dla Alaksandra Łukaszenki może wynosić około 30 procent.

Zobacz też: Protest LGBT w Warszawie. "Do tej pory nie było tak jawnej nagonki"

Białorusini głosowali w ok. 6 tys. lokali wyborczych, które otwarte były od godz. 8 do godz. 20 czasu lokalnego czasu (czyli w godz. 7-19 czasu polskiego). Wcześniej przez pięć dni obywatele Białorusi mogli oddać głos przedterminowo. Białorusini przebywający w Polsce głosowali w ambasadzie w Warszawie i w konsulacie w Białej Podlaskiej. Mimo oficjalnego zakończenia głosowania, przed warszawską ambasadą nadal gromadzą się Białorusini i wspierający ich mieszkańcy stolicy.

Oficjalnie w wyborach startowało pięciu kandydatów, ale głównym rywalem prezydenta Alaksandra Łukaszenki była przedstawicielka opozycji Swiatłana Cichanouska. Od kilkunastu dni opozycjoniści alarmowali o aresztowaniach szefów sztabów wyborczych i rozbijaniu wieców przez służby reżimu.

Obraz
© PAP

Stan napięcia w białoruskich miastach widać było również w niedzielę wyborczą od samego rana. Niezależne media informują o znacznych siłach służb mundurowych zgromadzonych na ulicach. Weranika Cepkało, czyli żona niedoszłego kandydata na prezydenta Białorusi, uciekła z kolei z kraju po tym, jak próbowano ją aresztować w sobotę wieczorem. Opozycjonistka pracowała w sztabie Swiatłany Cichanouskiej.

"Nadal dochodzi do aresztowań. Zatrzymano dziś co najmniej 50 niezależnych obserwatorów. W całym kraju aresztowano dziesiątki lub setki osób" - napisał w mediach społecznościowych dziennikarz Franak Viacorka. Opozycjoniści z Mińska informują o kłopotach z dostępem do komunikatorów internetowych.

Agnieszka Romaszewska z Biełsatu poinformowała w niedzielę wieczorem, że zatrzymane zostały dwie koordynatorki stacji w Mińsku Kaciaryna Tkaczenka i Iryna Slawnikowa.

- Internet został zablokowany częściowo, a chodziło o trudnienie koordynacji działań grup, które będą protestować przeciwko wynikom wyborów. Jeśli chodzi o ogłoszony exit poll rządowy, to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Wypuszczono go, żeby sprawdzić reakcje społeczne - powiedział w rozmowie z TVN24 mieszkający na Białorusi dziennikarz Andrzej Poczobut.

Wybory na Białorusi. Łukaszenka o protestach

- Chaosu i wojny domowej nie będzie - powiedział Łukaszenka dziennikarzom w lokalu wyborczym w Mińsku.

- Jeśli ktoś zechce wyrazić swoje zdanie po wyborach, to dobrze. Zobaczmy, w jakich miejscach zgodnie z prawem można to robić, pójdziecie do władz Mińska i wypowiecie swoje zdanie - stwierdził.

Wybory na Białorusi. "Trudna kadencja"

Według ekspertów Łukaszenkę czeka niezwykle trudna kadencja, bo będzie musiał się zmagać z problemami ekonomicznymi, rosnącą w siłę opozycją i własnym zdrowiem. Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich nie ma wątpliwości, że wśród Białorusinów niezadowolenie z sytuacji w kraju jest coraz większe, a wielu z nich ma dość Łukaszenki.

- To jeszcze nie jest Ukraina, ale niezadowolenie społeczne kipi. Łukaszenka przetrwa te wybory, jednak ich koszt będzie wysoki. Będzie musiał radzić sobie z jeszcze trudniejszą sytuacją - mówił WP Kłysiński.

Wybrane dla Ciebie
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Niemcy zadają pytanie. Czy Polska pozwoli na przelot Putina na Węgry?
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Policzyli, ile Rosji zajęłoby zajęcie całej Ukrainy
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Gorące starcie na spotkaniu z Bąkiewiczem. "Sianie propagandy i nienawiści"
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Skradziony w Luwrze klejnot znaleziono niedaleko muzeum
Policja bada doniesienia medialne. Książę Andrzej rezygnuje z tytułów
Policja bada doniesienia medialne. Książę Andrzej rezygnuje z tytułów
Ukraińcy znów zaskakują. Nowy, tani i skuteczny dron
Ukraińcy znów zaskakują. Nowy, tani i skuteczny dron
Obrażali Tuska na stadionie. Polacy zabrali głos w sondażu
Obrażali Tuska na stadionie. Polacy zabrali głos w sondażu
Szokujący internetowy trend. Toksykolog ostrzega
Szokujący internetowy trend. Toksykolog ostrzega
Izrael odpowie na ataki Hamasu. Zapowiedź Netanjahu
Izrael odpowie na ataki Hamasu. Zapowiedź Netanjahu
Kim jest Ukrainiec oskarżany o wysadzenie Nord Stream? Udzielił wywiadu w TVP
Kim jest Ukrainiec oskarżany o wysadzenie Nord Stream? Udzielił wywiadu w TVP
Putin gotowy na układ ws. Ukrainy? Chodorkowski nie ma wątpliwości
Putin gotowy na układ ws. Ukrainy? Chodorkowski nie ma wątpliwości
Poplecznik Putina odsunięty. Jest nowa prezydent Republiki Serbskiej
Poplecznik Putina odsunięty. Jest nowa prezydent Republiki Serbskiej