Wybory prezydenckie. Joachim Brudziński i Beata Szydło wracają na kampanię
Europosłowie PiS Joachim Brudziński i Beata Szydło mają stanowić polityczny trzon kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy. Tak zdecydował Pałac Prezydencki razem z centralą PiS, na czele z Jarosławem Kaczyńskim. Powstaną dwa sztaby: koncepcyjno-programowy i organizacyjny.
Była premier – wbrew doniesieniom medialnym – nie będzie samodzielnie szefowała sztabowi wyborczemu prezydenta Andrzeja Dudy. Wirtualna Polska informowała o tym na początku stycznia. Jak pisał niedawno dziennikarz Michał Karnowski: "Dużo bardziej prawdopodobny jest wariant aktywnego udziału pani premier w kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, ale jednak nie w roli szefa sztabu".
Głównym dowodzącym kampanii ma być Joachim Brudziński, człowiek numer dwa w PiS, były szef struktur partii oraz minister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Mateusza Morawieckiego.
W ramach kampanii urzędującej głowy państwa mają powstać dwa współpracujące ze sobą sztaby polityczne. Kierować mają nimi Szydło i Brudziński. Była premier ma pokierować sztabem koncepcyjnym i zająć się programem, zaś były minister spraw wewnętrznych i administracji stanie na czele sztabu organizacyjnego i ma być odpowiedzialnym za eventy, konwencje i dystrybucję materiałów wyborczych.
Polityka Insight informowała już, że to Brudziński ma stanąć na czele centralnego sztabu politycznego w kampanii prezydenta. Jak ustaliła WP, były wicemarszałek Sejmu i były szef MSWiA ma odegrać kluczową rolę w mobilizowaniu partyjnych struktur PiS w całej Polsce.
Wybory prezydenckie. Nacisk na mobilizację struktur
Razem z Brudzińskim kampanię terenową w regionach ma koordynować szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. W ścisłym sztabie mają także działać wicerzecznik PiS Radosław Fogiel oraz wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker. To dziś najważniejsi politycy młodego pokolenia w partii, współtwórcy zwycięskich kampanii PiS w ostatnich latach. Wesprą ich Błażej Spychalski i Paweł Mucha z Kancelarii Prezydenta. Za badania będzie odpowiadał Piotr Agatowski, przygotowujący dla PiS analizy i sondaże.
Joachim Brudziński pełnił już funkcję szefa sztabu wyborczego PiS – w kampanii przed wyborami parlamentarnymi.
Próbowaliśmy zapytać byłego szefa MSWiA i obecnego europosła PiS o tworzony na czas kampanii prezydenckiej sztab, ale nie odpisał na naszą wiadomość.
Nie tak dawno jeden ze współpracowników głowy państwa przekonywał nas, że "żadne wiążące decyzje co do formuły sztabu wyborczego na wybory prezydenckie jeszcze nie zapadły". Dziś wygląda na to, że wszystko jest "dopinane".
Wybory prezydenckie. Projektowanie kampanii
Przypomnijmy: Beata Szydło szefowała już sztabowi wyborczemu Dudy w 2015 roku. Przeprowadzając – według dziennikarzy i komentatorów – najlepszą kampanię prezydencką od 1989 r., doprowadzając do urzędu prezydenta słabo wówczas rozpoznawalnego polityka PiS, jakim był Andrzej Duda.
Dla partii rządzącej Szydło stanowi wciąż ogromny potencjał. W wyborach europejskich, które dały jej miejsce w Parlamencie Europejskim, pobiła wszystkich rywali zdobywając rekordowe 524 tys. głosów. Wybory do europarlamentu nie tyle udowodniły, ile potwierdziły to, jak wielkim poparciem cieszy się była premier wśród wyborców prawicy. Szydło była "torpedą" obozu władzy – podkreślają politycy PiS.
Sztab wyborczy Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie przedstawi zaraz po tym, gdy marszałek Sejmu ogłosi termin wyborów prezydenckich. – Jesteśmy już od kilku tygodni w takim roboczym kontakcie jako partia, klub parlamentarny, z Kancelarią Prezydenta. Rozmawiamy o pewnych rzeczach. To nie są jeszcze takie techniczne detale, ale już jakoś sobie tę kampanię projektujemy – przyznał niedawno w Polskim Radiu wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się najprawdopodobniej 10 maja. Wybory ogłosi marszałek Sejmu najpóźniej do 6 lutego.