PolitykaWybory prezydenckie 2020. Nowe fakty w sprawie Jolanty Turczynowicz-Kieryłło

Wybory prezydenckie 2020. Nowe fakty w sprawie Jolanty Turczynowicz-Kieryłło

Jolanta Turczynowicz-Kieryłło zaprzecza, by angażowała się w wybory samorządowe. Z doniesień mediów wynika natomiast, że motorem napędowym jednego z komitetów wyborczych w Milanówku miał być jej mąż - Andrzej Kieryłło. W domu małżeństwa spotykał się sztab wyborczy jednej z kandydatek. Szefowa kampanii Andrzeja Dudy miała być na tych spotkaniach.

Wybory prezydenckie 2020. Nowe fakty w sprawie Jolanty Turczynowicz-Kieryłło
Źródło zdjęć: © Forum | Andrzej Hulimka
Violetta Baran

25.02.2020 | aktual.: 25.02.2020 07:34

Jak przypomina "Gazeta Wyborcza" szefowa kampanii wyborczej Andrzeja Dudy Jolanta Turczynowicz-Kieryłło przekonuje, że w nocy z 2 na 3 listopada, podczas ciszy wyborczej przed II turą wyborów samorządowych, była na spacerze z synem i psami. Nie roznosiła ulotek, nie łamała ciszy wyborczej, bo nie angażowała się w kampanię samorządową. Z ustaleń dziennikarzy "GW" wynika, że w jej domu odbywały się spotkania sztabu wyborczego ubiegającej się o reelekcję burmistrz Wiesławy Kwiatkowskiej.

Dziennik przypomina, że na początku 2018 r. mieszkańcy Milanówka założyli stowarzyszenie Nowa Droga. - Andrzej Kieryłło dołączył do nas po kilku miesiącach. W przeszłości współpracował z Janem Olszewskim, brał udział w kampaniach AWS. Pomyśleliśmy, że może pomóc - opowiada "GW" były członek stowarzyszenia.

Stowarzyszenie, szukając pomysłu na zaistnienie w polityce, wymyśliło Komitet Wyborczy Wyborców "Nie dla lotniska" (chodzi o plany rządu zbudowania w pobliskim Baranowie Centralnego Portu Komunikacyjnego - przyp. red.). - Andrzej był motorem napędowym. Organizował debaty, spotkania, projektował banery - opowiada "GW" były członek stowarzyszenia.

Spotkania sztabu wyborczego w domu Kieryłłów

Nowa Droga miała kandydatów na radnych, ale nie miała własnego kandydata na burmistrza. Stowarzyszenie podjęło więc rozmowy z dwójką uczestników kampanii: dotychczasową burmistrz Wiesławą Kwiatkowską i Piotrem Remiszewskim.

Zobacz też: Zamieszanie wokół Jolanty Turczynowicz-Kieryłło. "PiS może zyskać na atakach na nią"

- Postawiliśmy na Kwiatkowską. W drugiej turze Andrzej zajął się prowadzeniem jej sztabu - wyznaje "GW" bliski znajomy Kieryłłów. Dodaje, że w ich domu odbyły się w tym czasie co najmniej cztery spotkania sztabu kandydatki. - Jola była prawie na wszystkich - zapewnia.

Dziennikarze "GW" zapytali o te spotkania byłą kandydatkę na burmistrza Wiesławę Kwiatkowską. Przyznała, że zna Andrzeja Kieryłłę, ale na pytanie czy była u niego w domu odparła, że to niestosowne pytanie.

Do znajomości z Wiesławą Kwiatkowską przyznał się także sam Andrzej Kieryłło, mąż szefowej sztabu Andrzeja Dudy. Na pytanie, czy była w jego domu, odparł: "Zdarzyło się". Dodał, że spotkania te miały charakter "wyłącznie związany z kampanią".

Nie odpowiedział na pytanie dziennikarzy "GW" czy brał udział w kampanii Kwiatkowskiej.

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (387)