Wybory prezydenckie 2020 nie były równe? Prof. Marcin Matczak tłumaczy
Prof. Marcin Matczak był gościem Agnieszki Kopacz w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. Znawca prawa był pytany o protesty wyborcze. Obywatele mają możliwość wnosić je do Sądu Najwyższego, a czas na to mija w czwartek. – Istnieją dwie podstawy. Pierwsza jest sytuacją, gdy dochodzi do przestępstwa wyborczego – powiedział prof. Matczak, dodając, że do takich sytuacji raczej nie dochodziło. – Drugą podstawą jest naruszenie kodeksu wyborczego dotyczącego głosowania. I tu już był problem w szczególności za granicą – tłumaczył gość WP. - Moim zdaniem kampania wyborcza, a w szczególności propaganda w mediach publicznych pokazała, że one nie były równe, szanse kandydatów nie były równe – dodał prof. Matczak. Na pytanie, czy jeśli tych protestów będzie dużo, to istnieje możliwość unieważnienia wyborów i przeprowadzenia III tury, odparł: "gdyby w Polsce oceniał niezależny Sąd Najwyższy, to te wybory prezydenckie powinny zostać uznane za nieważne".