Karczewski wskazał Kaczyńskiego. "To on za to odpowiada"
Stanisław Karczewski odniósł się we wtorek do sprawy wyborów kopertowych w kontekście zawiadomienia, jakie szef NIK Marian Banaś złożył do prokuratury na Jarosława Kaczyńskiego. Senator stwierdził, że to prezes PiS odpowiada za organizację wyborów kopertowych.
Jak dowiedziała się WP, prezes Najwyższej Izby Kontroli złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o ostatnie medialne wypowiedzi prezesa PiS. Marian Banaś uważa, że został zniesławiony i znieważony.
- Jest wielkim błędem naszego systemu prawnego, że człowiek, wobec którego toczą się poważne śledztwa, może być prezesem Najwyższej Izby Kontroli - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości w ostatnim wywiadzie dla "Sieci". Jarosław Kaczyński podkreślił też, że "to jest stanowisko dla ludzi, którzy są poza jakimkolwiek podejrzeniem, całkowicie czystych".
Jarosław Kaczyński i wybory kopertowe
W Polskim Radiu 24 odniósł się do tego Stanisław Karczewski. Senator nawiązał w tym kontekście do wyborów kopertowych, w związku z którymi Marian Banaś złożył do prokuratury inne wnioski o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez premiera Mateusza Morawieckiego, Jacka Sasina czy Mariusza Kamińskiego.
Były marszałek Senatu stwierdził, że za wybory kopertowe politycznie odpowiada Jarosław Kaczyński. - To były przecież decyzje pana prezesa i nasze, żeby w terminie konstytucyjnym odbyły się wybory prezydenckie - powiedział Karczewski w Polskim Radiu 24.
- Najwyższa Izba Kontroli nie dostrzega w tym wszystkim, że mieliśmy do czynienia z pandemią, największym kryzysem, jaki miał miejsce od czasów drugiej wojny światowej - dodał Karczewski.
Czytaj także: Marian Banaś: nikogo nie zabijam, nikogo nie grilluję
"Źle się dzieje"
Senator ocenił, że jeżeli Marian Banaś poczuł się urażony wywiadem Jarosława Kaczyńskiego, to "powinien wystąpić do sądu w innym trybie".
Karczewski podkreślił również, że po ostatnich działaniach szefa NIK "generalnie atmosfera jest niedobra". - Źle się dzieje, że prezes Marian Banaś gremialnie składa wnioski do prokuratury przeciwko ministrom, premierowi i prezesowi PiS. Bardzo źle - zaznaczył senator.
Jego zdaniem "to zupełnie irracjonalne działanie". - Powinien zająć się kontrolą wydatków publicznych, a nie seryjnie składać doniesienia do prokuratury. To jest niepoważne - stwierdził były marszałek Senatu.
Czytaj także: Marian Banaś kontra PiS. Zaskakująca rola opozycji
Źródło: Polskie Radio 24