Trwa ładowanie...

Wybory 2020. Kaczyński, Ziobro i Gowin popełnili przestępstwo? "Czują, że mogą wszystko"

Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro i Jarosław Gowin, zdaniem Sieci Obywatelskiej Watchdog, mogli popełnić przestępstwo. Stowarzyszenie oskarża ich o to, że podstępem uniemożliwili Polakom udział w wyborach prezydenckich. - Politycy czują, że mogą wszystko - mówi nam prezes stowarzyszenia Szymon Osowski.

Wybory 2020. Kaczyński, Ziobro i Gowin popełnili przestępstwo? "Czują, że mogą wszystko"Źródło: Agencja Gazeta
d2197he
d2197he

W kwestii wyborów prezydenckich, na ten moment, pewne jest jedno. Czyli to, że nie odbyły się one 10 maja. Wciąż pojawiają się informacje o kolejnych możliwych terminach i sposobach głosowania. To wszystko skłoniło członków Sieci Obywatelskiej Watchdog do działania.

- Chcemy pokazać, że to łamanie konstytucji i przepisów wyborczych. Co zrobić, gdy politycy obozu rządzącego nie przestrzegają przepisów prawa? - pyta w rozmowie z WP prezes stowarzyszenia Szymon Osowski. - Chcemy, żeby z tym problemem zmierzyła się prokuratura, a potem sąd - oznajmia.

Wybory prezydenckie się nie odbyły. "Politycy użyli podstępu"

Członkowie Sieci Obywatelskiej Watchdog złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, lidera Porozumienia Jarosława Gowina, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro oraz wielu członków rządu z premierem Mateuszem Morawieckim na czele.

Jak czytamy w zawiadomieniu, oskarżają polityków o to, że działali "wspólnie i w porozumieniu na szkodę bliżej nieokreślonej liczby osób uprawnionych do głosowania". Użyli podstępu, który polegał na pozbawieniu PWK "jej ustawowych uprawnień, celem nieprawidłowego sporządzenia listy głosujących, protokołów lub innych dokumentów wyborczych".

Zobacz też: Wybory 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska uderza w Morawieckiego. "Powinien podać się do dymisji"

Członków rządu zaś, wśród nich premiera Morawieckiego, ministra Sasina i szefów wielu innych resortów, oskarżają o przekraczanie uprawnień, między innymi przy doprowadzeniu do uchwalenia przez Sejm tarczy antykryzysowej. Zarzucają im również niedopełnienie obowiązków przez to, że nie wprowadzono stanu klęski żywiołowej.

d2197he

"Parlament jest niepotrzebny". Jak w Niemczech w 1968

Sieć Obywatelska Watchdog porównuje obecną sytuację w Polsce do tej, jaka miała miejsce w 1968 roku w Republice Federalnej Niemiec. Nazywa to "niepokojącą analogią w historii parlamentaryzmu". Wówczas w Niemczech znowelizowano ustawę o ruchu drogowym, ale przy okazji wprowadzono "przepisy amnestionujące sprawców kierowniczych hitlerowskich zbrodni ludobójstwa".

- Pokazujemy na tym przykładzie, że w otoczeniu przepisów gospodarczych zostały wprowadzone przepisy, które w zasadzie wyłączają jakąkolwiek odpowiedzialność polityków - wyjaśnia Szymon Osowski. - Specustawy oddały zarządzanie bezpośrednio organowi wykonawczemu, o czym mówimy od samego początku. Parlament jest w zasadzie niepotrzebny, bo można zarządzać Polską na podstawie poleceń premiera, ministra zdrowia czy wojewodów - dodaje.

Równocześnie Sieć Obywatelska Watchdog składa zawiadomienia do prokuratur o możliwości popełnienia przestępstwa przez samorządy, które przekazały dane ze spisu wyborców. - To nam pokazało, że nie liczy się obowiązujące prawo, bo w zasadzie można przeprowadzić co się chce - mówi Osowski.

Nikt nie mógł zagłosować. Każdy może być pokrzywdzonym

Stowarzyszenie liczy się z tym, że prokuratura może nie wszcząć postępowania w sprawie Kaczyńskiego, Ziobro i Gowina. Sami przewidują, że zawiadomienie "nie spotka się z uznaniem po stronie prokuratury". A nawet jeśli postępowanie zostanie wszczęte, to ich zdaniem może zostać w "rekordowym czasie umorzone".

d2197he

- Później otwiera nam to drogę do skierowania subsydiarnego aktu oskarżenia, czyli wtedy my składamy akt oskarżenia do sądu - zauważa Szymon Osowski. - Zakładamy, że może dojść do takiej sytuacji - dodaje.

Zdaniem stowarzyszenia pokrzywdzonych w tej sprawie jest około 30 milionów obywateli. Czyli wszyscy, którzy są uprawnieni do głosowania. I każdy może się zgłosić do prokuratury jako osoba pokrzywdzona.

- Jeżeli obywatele nie wezmą spraw w swoje ręce, nie będą próbowali wykorzystywać istniejących instrumentów prawnych do tego, żeby rozliczać polityków, to będzie ciężko - podsumowuje Osowski.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d2197he
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2197he
Więcej tematów