To skoro już o wsparciu mówimy, to już na koniec chciałbym zapytać o jedną rzecz. Bo IBRiS zrobił sondaż dla Wirtualnej Polski.
W której wynika, że Polacy Agatę Dudę oceniają jako dobrą pierwszą damę - 48,7% . Tak ją ocenia.
To dobry wynik i to będzie bardzo mocno wspierać Andrzeja Dudę. Jak w takim razie żona Trzaskowskiego się zaangażuje w kampanię wyborczą?
Kampania jest bardzo krótka, więc nie sądzę, żeby tutaj było możliwe jakieś wielkie zaangażowanie w ogóle żon kandydatów, czy małżonków kandydatów.
Uważam, że wszyscy zauważyli żony kandydatów - żonę prezydenta i żony innych kandydatów, bo się pokazały. Natomiast to nie są wybory pierwszej damy. To są wybory prezydenta.
Mi się podobają wszystkie tutaj kandydatki na pierwsze damy, w tym sensie, że nie wybieramy ich i ja nigdy nie oceniam tego jak, która z pierwszych dam się zachowywała.
Były różne modele przyjęte przez 30 lat. To jej mąż jest wybierany, to jej mąż ponosi odpowiedzialność.
Może kiedyś się tak te role odwrócą, że będziemy mieć kobietę prezydenta.
Ale pan na pewno zna żonę Rafała Trzaskowskiego. Jak pan myśli? Ona jaką byłaby pierwszą damą? Taką raczej schowaną, wyciszoną, działającą bez kamer?
Czy raczej taką jak Jolanta Kwaśniewska, która prowadzi niemalże własną politykę?
Żona Rafała jest osobą bardzo samodzielną, z własnym zdaniem, więc to do niej będą należały decyzje jaki model bycia pierwszą damą przyjąć.
Każda z pań była i jest inna. Każda ma prawo do własnego kształtowania tej roli. I jestem przekonany, że żona Rafała Trzaskowskiego świetnie się tutaj sprawdzi.
Ale jak mówię. Żadnej pierwszej damy począwszy od pani Danuty Wałęsy, naszej ostatniej historii nigdy bym nie skrytykował.
Bo zdaję sobie sprawę z tego, że jest to życiowo, rodzinnie niesłychanie trudna sytuacja i stawianie jakiś oczekiwań, krytykowanie jest nie na miejscu.
Trzeba tutaj szanować rodzinę także głowy państwa.