- Jeśli wybory odbędą się 10 maja, zacznie się budowanie władzy autorytarnej - ocenił w programie specjalnym WP Antoni Dudek. Politolog przyznał, że do tej pory unikał słowa "dyktatura", ale teraz uważa, że wtedy "zacznie się kwestionowanie prawomocności prezydentury Dudy", a "władze będą musiały zastosować środki represji". Dudkowi nie podoba się też zamykanie parków, w ramach restrykcji mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. - Idioci albo wrogowie demokracji wprowadzają takie ograniczenia - ocenił.
