Były dowódca NATO przewiduje. Tak skończy się ta wojna
Wojna w Ukrainie zmierza do tego, by być zamrożonym konfliktem - twierdzi James Stavridis, były dowódca NATO. Emerytowany wojskowy przewiduje, że do zawieszenia broni dojdzie za około pół roku.
Konflikt "ugrzązł po obu stronach" - mówi James Stavridis w wywiadzie dla stacji WABC 770 AM. Zauważył, że Ukraińcy długo się bronią, stawiąc bardzo silny opór. Natomiast nie realizują się plany Rosji. - Putin w swoich planach wojennych okazał się nieszczególnie skuteczny. Zdobył trochę terytorium ponad to, od czego rozpoczął konflikt - komentował.
Kiedy skończy się wojna?
Zdaniem wojskowego, za 4 do 6 miesięcy dojdzie do zawieszenia broni. Konflikt się jednak nie zakończy, a przyjmie postać "konfliktu zamrożonego".
- Widzę, że to zmierza w kierunku zakończenia wojny koreańskiej, czyli rozejmu, strefy zdemilitaryzowanej między dwiema stronami, trwającej wrogości, rodzaju zamrożonego konfliktu. Oczekujcie tego w okresie od czterech do sześciu miesięcy. Żadna ze stron nie jest w stanie wytrzymać tego dłużej - ocenił James Stavridis.
CNN: Rosja wzmacnia wojska na południu, gdzie Ukraińcy prowadzą kontrofensywę
W ostatnich dniach zaobserwowano kolumny rosyjskiego wojska jadące przez Mariupol; Rosjanie mogą próbować wzmocnić swoje siły w obwodzie chersońskim, na południu, gdzie wojska ukraińskie prowadzą kontrofensywę i atakują bronią dalekiego zasięgu – podała w poniedziałek stacja CNN.
Część niezależnych analityków ocenia, że Rosjanie kierują wojska, by wzmocnić swoje pozycje w obwodzie chersońskim, gdzie znajdują się one w defensywie i stały się celami ukraińskich ataków z wykorzystaniem broni dalekiego zasięgu – pisze portal CNN.
Ukraińscy urzędnicy informowali o rosyjskich kolumnach wojskowych, kierujących się w stronę obszarów południowej Ukrainy, gdzie w ofensywie są siły ukraińskie.