Zwrot w sprawie Sławomira Nowaka. Prokuratura składa zażalenie
Prokurator Okręgowy w Warszawie złożył zażalenie na decyzję sądu o umorzeniu sprawy Sławomira Nowaka. Pod koniec września Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów stwierdził, że w sprawie jest "oczywisty brak podstaw oskarżenia".
Co musisz wiedzieć?
- Prokurator Michał Mistygacz złożył zażalenie na umorzenie tzw. "polskiego wątku" w sprawie Sławomira Nowaka.
- Wątpliwości dotyczą tego, że decyzja została podjęta na posiedzeniu organizacyjnym. Prokurator ma wątpliwość, czy sąd mógł tego w ogóle dokonać.
- Sąd wcześniej uznał, że brak jest podstaw do postawienia zarzutów.
Jak przekazał Prokurator Okręgowy w Warszawie Michał Mistygacz, 9 października skierował zażalenie na postanowienie o umorzeniu "polskiego wątku" sprawy Sławomira Nowaka.
Jak tłumaczył śledczy, prokuratura ma wątpliwości, czy sąd "mógł podjąć decyzję o umorzeniu sprawy".
Lubnauer o zapowiedziach Żurka. "Bardzo ważna deklaracja"
"Posiedzenie organizacyjne powinno być bowiem, zgodnie z przepisami, przeznaczone do rozpatrzenia kwestii związanych z ustaleniem terminów rozpraw i kolejnością przesłuchania świadków, ewentualnie z przekazaniem sprawy innemu sądowi, albo z jej zwrotem prokuratorowi, a nie z kwestiami merytorycznymi" - napisał Mistygacz.
Wskazał, że choć przepisy dopuszczają, by na posiedzeniu wstępnym rozstrzygać okoliczności, które mogą świadczyć o zasadności umorzenia sprawy, to "w orzeczeniach sądów i w literaturze prawniczej podnoszone są głosy, że w czasie tego typu posiedzenia nie powinny być podejmowane decyzje o umorzeniu postępowania wobec braku faktycznych podstaw oskarżenia".
"Mając na uwadze takie rozbieżności formalne, procesowe, celem ich jednoznacznego rozstrzygnięcia, Prokurator Okręgowy w Warszawie, podzielając stanowisko wyrażone przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie, osobiście podjął decyzję o wniesieniu zażalenia. Jednocześnie zażalenie to nie podważa oceny materiału dowodowego dokonanej przez prokuratora obecnego na posiedzeniu i podzielonego przez sąd, który sprawę umorzył" - napisano w komunikacie.
Problemy Nowaka
Sławomir Nowak to były minister transportu w drugim rządzie Donalda Tuska. Z polskiej polityki odszedł, gdy na jaw wyszła sprawa drogiego zegarka, którego nie wpisał do oświadczenia majątkowego.
Od 2016 roku Nowak był szefem ukraińskiej agencji drogowej. W 2021 roku oskarżono go o kilkanaście przestępstw, głównie korupcyjnych. Zarzuty stawiała też strona ukraińska. W Polsce zarzuty dotyczyły m.in. pomocy w zdobywaniu stanowisk w spółkach Skarbu Państwa.
Czytaj więcej: