Wojna w Ukrainie. Rosyjska grupa dywersyjna rozbita pod Charkowem. Jest wielu zabitych [RELACJA NA ŻYWO]
Trwa 145. dzień rosyjskiej inwazji. Ukraińska armia pochwaliła się rozbiciem rosyjskiej grupy dywersyjnej w jednej z wsi na północ od Charkowa. Jak podano, podczas walk zginęło aż 36 rosyjskich żołnierzy. Rosyjskie władze zachęcają nauczycieli do pracy w szkołach na terytoriach okupowanych przez rosyjskie wojska, oferując im lukratywne dodatki - donosi w poniedziałek "Washington Post". Według gazety, która powołuje się tu na rosyjskie ogłoszenia, mają oni zarabiać równowartość prawie 700 zł dziennie. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- • Ukraińska armia pochwaliła się rozbiciem rosyjskiej grupy dywersyjnej w jednej z wsi na północ od Charkowa. Jak podano, podczas walk zginęło aż 36 rosyjskich żołnierzy.
- • Rosyjskie władze zachęcają nauczycieli do pracy w szkołach na terytoriach okupowanych przez rosyjskie wojska, oferując im lukratywne dodatki - donosi w poniedziałek "Washington Post". Według gazety, która powołuje się tu na rosyjskie ogłoszenia, mają oni zarabiać równowartość prawie 700 zł dziennie.
- • Na Telegramie pojawił się skan oficjalnej broszury z wykazem nagród, na jakie mogą liczyć rosyjscy żołnierze kontraktowi walczący w Ukrainie. Wynika z niego, że za zniszczenie ukraińskiego czołgu mogą otrzymać 100 tys. rubli premii, a w wypadku zestrzelenia samolotu aż 300 tys. - podał serwis "The Insider".
- • Część rosyjskich dowódców rozpoczęła w lutym inwazję na Ukrainę, używając map topograficznych z ubiegłego stulecia, nawet z 1969 r. – powiadomiła w poniedziałek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), opierając się na dokumentach rosyjskiego dowództwa znalezionych w obwodzie charkowskim.
Relacje polsko-amerykańskie są wielowymiarowe. Oczywiście chodzi o bezpieczeństwo i ekonomię, ale też o relacje międzyludzkie – mówił podczas poniedziałkowego briefingu prasowego na Kasprowym Wierchu w Tatrach ambasador USA Mark Brzezinski.
Ambasador USA w poniedziałek późnym popołudniem wyjechał kolejką linową na Kasprowy Wierch, gdzie spotkał się z dyrektorem Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN). Mark Brzezinski powiedział, że wraz z grupą pracowników ambasady USA we wtorek zdobędzie najwyższy szczyt w Polsce – Rysy.
Pod koniec czerwca Turcja - po długich negocjacjach - zgodziła się na wejście Szwecji i Finlandii do NATO. Okazuje się jednak, że zniesienia weta Ankary nie kończy sprawy. Prezydent Recep Tayyip Erdogan zagroził właśnie, że jeżeli Helsinki i Sztokholm nie zrealizują złożonych obietnic zawartych w porozumieniu z jego krajem, Ankara "zamrozi" ich akcesję do Sojuszu.
Powiązane tematy:
Przetasowania wewnątrz ukraińskiego rządu nie wpłyną na wymianę informacji wywiadowczych z Ukrainą - powiedział w poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu Ned Price. Skomentował w ten sposób zwolnienie szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i prokurator generalnej ze względu na zdrady popełniane przez podległych im pracowników.
- Fakt jest taki, że we wszystkich naszych relacjach, w tym także w tej, inwestujemy nie w osobowości, lecz w instytucje (...) Staramy się dzielić informacjami z naszymi ukraińskimi partnerami, by pomagać im w budowaniu spraw przeciwko tym, którzy dokonują zbrodni wojennych i innych okrucieństw. Mamy też porozumienie w sprawie wymiany informacji wywiadowczych i będzie ono kontynuowane - powiedział Price podczas konferencji prasowej.
Generał Alfons Mais, szef Bundeswehry jest zaskoczony "naiwnością", z jaką Rosja rozpoczęła wojnę. Jednocześnie ostrzega przed lekceważeniem rosyjskich sił zbrojnych i wskazuje, że najpoważniejsze braki sprzętowe w niemieckich wojskach lądowych zostaną uzupełnione za pięć do ośmiu lat. Jak przypomina gazeta, na początku wojny to Mais wywołał poruszenie, oświadczając, że Bundeswehra jest "goła".
Powiązane tematy:
Sytuacja na froncie jest trudna, napięta, ale całkowicie pod kontrolą – oświadczył w poniedziałek naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy gen. Walerij Załużny.
"Udało nam się ustabilizować sytuację na froncie” – napisał Załużny w Telegramie, dodając, że właśnie taką informację przekazał w rozmowie z gen. Markiem Milley’em, przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów USA.
Rosyjscy okupanci wywożą każdego miesiąca z obwodu zaporoskiego na południu Ukrainy około 100 tys. ton zboża. Rolnicy dostają ultimatum - albo sprzedadzą zboże po cenie kilkakrotnie niższej niż rynkowa, albo ich gospodarstwo zostanie zajęte - poinformował w poniedziałek rządowy ukraiński portal Centrum Narodowego Sprzeciwu.
"W obwodzie zaporoskim okupanci utworzyli tzw. Państwowy Koncern Zbożowy. W zarządzie (tej struktury) znalazło się 20 elewatorów ze zbożem. W rzeczywistości (Rosjanie) te elewatory ukradli, ponieważ ich właściciele nie zgodzili się współpracować z (najeźdźcami)" - czytamy na łamach serwisu.
Jak dodano, zagarnięte ziarno trafia najczęściej do Egiptu, Turcji i "krajów Bliskiego Wschodu".
Grupa zwiadowcza z ukraińskiego wywiadu wojskowego wytropiła w zabudowaniach Dementijiwki, wsi na północ od Charkowa, rosyjską grupę dywersyjną. Na budynki, w których ukrywali się Rosjanie, skierowano ogień artyleryjski. W wyniku ostrzału zgineło 36 rosyjskich żołnierzy. Następnie ukraińscy zwiadowcy, wraz z żołnierzami Obrony Terytorialnej i Gwardii Narodowej, natarli na pozycje przeciwnika i zmusili go do ucieczki - podają Ukraińskie Siły Zbrojne. Podczas starcia do ukraińskiej niewoli dostał się między innymi Stanisław Trutniew, oficer rosyjskiej floty, którego przesłuchanie można odsłuchać poniżej.
- Udało nam się ustabilizować sytuację. Jest złożona, napięta, ale pod kontrolą. Przybycie systemów artylerii rakietowej M142 HIMARS walnie przyczyniło się do utrzymania naszych linii obronnych. Mogliśmy niszczyć stanowiska dowodzenia wroga, a także jego składy aminicji i paliwa - napisał na Telegramie gen. Wałerij Załużny, dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Przedstawiciele krajów UE, Izraela i Szwajcarii odwiedzili Winnicę, gdzie uczcili pamięć ofiar rosyjskiego ataku rakietowego – poinformowało przedstawicielstwo UE w Kijowie. W wyniku ataku zginęły 24 osoby, ponad 200 zostało rannych.
Przedstawiciele unijnej dyplomacji, reprezentanci 16 państw członkowskich UE, Szwajcarii i Izraela złożyli kwiaty na miejscu ataku w centrum Winnicy, „by uczcić pamięć cywilnych ofiar rosyjskiej agresji i zbrodni wojennych”.
„Atak rakietowy na Winnicę to część nieprzerwanego łańcucha rosyjskich ataków, systematycznie, celowo i ślepo wymierzonych w ukraińskich cywilów i infrastrukturę cywilną, w tym te obiekty, które symbolizują ukraińską kulturę i tożsamość narodową: szkoły, biblioteki, muzea” – napisało w komunikacie przedstawicielstwo UE.
Dodano w nim, że do ataku doszło w tym samym dniu, gdy UE i przedstawiciele instytucji międzynarodowych zebrali się w Hadze, by podjąć temat rosyjskiej odpowiedzialności za zbrodnie wojenne na Ukrainie. Tego samego dnia OBWE upubliczniło raport w ramach tzw. Mechanizmu Moskiewskiego, poświęcony zbrodniom rosyjskich żołnierzy.
- Ukraina zerwie stosunki dyplomatyczne z Białorusią jeżeli jej wojska przekroczą granicę, by pomóc Rosji w wojnie - powiedział w poniedziałek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba w wywiadzie dla ukraińskiej edycji magazynu "Forbes".
- Białoruś jest współuczestnikiem zbrodniczej agresji, co do tego nikt nie ma wątpliwości. Z jej terytorium leciały na Ukrainę rakiety. Stosunki dyplomatyczne z Federacją Rosyjską zerwaliśmy natychmiast po rozpoczęcia agresji. Tak samo zostaną one zerwane z Białorusią, jeżeli siły zbrojne Białorusi przekroczą granicę Ukrainy - powiedział Dmytro Kułeba.
Rosjanie ostrzelali plac przez jednym z boków w Snihuriwce, w okupowanej części obwodu mikołajowskiego. W jego wyniku zginęły cztery osoby. - To była propagandowa ustawka. Po chwili na miejscu tragedii pojawiły się rosyjskie ekipy telewizyjne. Chodziło o to, żeby pokazać "bestialstwo ukraińskiej armii" - podał Dmytro Pletenczuk, rzecznik mikołajowskiej rady obwodowej.
Siły Zbrojne Ukrainy zyskały naczelnego rabina. Został nim Hillel Cohen, który od kilku miesięcy zajmował się wolontariatem – poinformował w poniedziałek portal ynetnews.com.
Rabin nie tylko odprawiał dla żydowskich żołnierzy w szeregach armii ukraińskiej tradycyjne ceremonie, lecz także robił dla nich jarmułki z napisem „Żydzi bronią Ukrainy”, które cieszą się powodzeniem również wśród żołnierzy, którzy nie są Żydami.
- Gdy pomagałem ratować uchodźców żydowskich na Ukrainie, zacząłem dostawać prośby od Żydów i Ukraińców o pomoc wojskową. Był jeden Żyd, który dostał powołanie do wojska, pomogłem mu zdobyć hełm i kamizelkę kuloodporną z Izraela. Kupiłem również 20 hełmów i 20 kamizelek kuloodpornych i przekazałem je grupie żydowskich żołnierzy, którzy ćwiczyli w Kijowie - opowiadał dzienikarzom.
Rabin Cohen podkreśla, że nikt nie pomaga mu finansowo. Ma żonę i dziewięcioro dzieci, opuścili Ukrainę na dwa dni przed wojną. Dzieli czas pomiędzy Ukrainę i Izrael.
- Obowiązkiem wojskowego rabina jest podnoszenie ducha bojowego i pomoc w trudnych sytuacjach. W armii ukraińskiej wśród 800 tysięcy żołnierzy jest około 1000 Żydów – powiedział Cohen.
Rosyjskie władze zachęcają nauczycieli do pracy w szkołach na terytoriach okupowanych przez rosyjskie wojska, oferując im lukratywne dodatki - donosi w poniedziałek "Washington Post". Według gazety mają oni zarabiać równowartość prawie 700 zł dziennie.
Jak pisze amerykański dziennik, o sprawie poinformowali dziennikarzy członkowie niezależnego związku rosyjskich nauczycieli, przedstawiając m.in. ogłoszenia kierowane do edukatorów.
"Pilne. Potrzebni nauczyciele do regionów zaporoskiego i chersońskiego na okres letni. 8600 rubli dziennie. Transport tam i z powrotem - darmowy. Zakwaterowanie i wyżywienie - do dyskusji" - brzmi jedno z cytowanych ogłoszeń dyrektora szkoły w Czuwaszji. Dyrektor miał zapewniać, że na okupowanych terenach jest bezpiecznie.
"Wszyscy wszystko wiedzą. Te wycieczki nie skończą się niczym dobrym" - powiedział jeden z nauczycieli. Dodał jednak, że płaca jest na tyle atrakcyjna, że kusi wielu pracowników szkół, zwłaszcza w regionie, gdzie średnia płaca jest ponad 5 razy niższa.
Jak notuje gazeta, ministerstwo edukacji w Dagestanie opublikowało listę zgłoszonych nauczycieli, która zawierała prawie 250 nazwisk, z czego 57 z Dagestanu. Rekrutacja miała być dokonywana w pośpiechu, a nauczyciele mieli mieć dwa dni na danie odpowiedzi.
Przyciąganie nauczycieli z Rosji jest jednym z elementów rusyfikacji okupowanych terytoriów, w kontekście spodziewanej aneksji przez Kreml po planowanych na jesień fikcyjnych referendach. "Washington Post" przypomina, że jeszcze w czerwcu do okupowanego Melitopola na południu Ukrainy przybył rosyjskimi minister edukacji Siergiej Krawcow, zapowiadając że w tamtejszych szkołach nauczana będzie "cała prawda" na temat historii i "wspólnych osiągnięć i zwycięstw bratnich narodów".
Chyba wyjaśniła się kwestia pożarów w okolicach Kachowki, w okupowanej przez Rosjan części obwodu chersońskiego. To wynik ukraińskiego ostrzału. - W Nowej Kachowce znajduje się wiele zakładów przemysłowych, a zatem dużo magazynów. Rosjanie składują w nich amunicję, w nadziei, że będzie bezpieczna. Zauważono jej dostawy, orki się pomyliły - poinformował Sierhij Chłań, szef chersońskiej rady obwodowej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oskarżyło w poniedziałek Rosję o niezgodne z prawem traktowanie ukraińskich jeńców wojennych i wykorzystywanie ich do celów politycznych oraz zażądało humanitarnego traktowania także uwięzionych obcokrajowców walczących za sprawę Ukrainy - poinformowała w poniedziałek agencja Reutera.
MSZ Ukrainy wezwało Rosję do przestrzegania przepisów międzynarodowego prawa humanitarnego, w tym Konwencji Genewskich z 1949 roku, które określają międzynarodowe normy prawne dotyczące humanitarnego traktowania jeńców. W oświadczeniu padło stwierdzenie, że także "wszyscy obywatele zagraniczni i bezpaństwowcy" walczący za Ukrainę na terytorium Ukrainy zostali dobrowolnie przyjęci do służby wojskowej i że międzynarodowe prawo humanitarne powinno mieć do nich zastosowanie
Dziś pod Winnicą odbył się pogrzeb 8-letniego Cyryla Piachina. Chłopiec zginął w rosyjskim ataku rakietowym na miasto w czwartek.
Źródła: Twitter, Facebook, BBC Ukraina, Ukrainska Prawda, Kanal24, Unian, Ukrinform, Interfax-Ukraina, PAP, Telegram
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski