Wpadka posłanki. Nie wiedziała, jak nazywał się odwołany minister finansów
Mirosława Stachowiak-Różecka była gościem "Porannej rozmowy" w RMF FM. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości nie poradziła sobie z jednym pytaniem Roberta Mazurka. Nie znała nazwisk swoich partyjnych kolegów.
Gościem "Porannej rozmowy" w RMF FM była posłanka PiS Mirosława Stachowiak-Różecka. Jednym z poruszanych tematów był Polski Ład. Prowadzący rozmowę dziennikarz Robert Mazurek zadał posłance podchwytliwe pytanie.
"Pamiętam... tak średnio"
Mazurek postanowił zweryfikować krążące plotki. - Pani wie, jak się nazywał minister i wiceminister finansów, którzy stracili stanowisko? - pytał dziennikarz.
Pytanie sprawiło posłance kłopot. Początkowo chciała odpowiedzieć wymijająco. Mazurek więc powtórzył pytanie, podkreślając, że chodzi o ministrów, którzy stracili stanowisko za wprowadzenie sztandarowego programu PiS – Polskiego Ładu.
- Oczywiście, że pamiętam... tak średnio - w końcu przyznała ze śmiechem Stachowiak-Różecka.
Czytaj też: Kolejna dymisja w rządzie. Jest decyzja premiera
Kiedy poznamy nowego ministra finansów?
Szczera odpowiedź posłanki najwyraźniej zaskoczyła Mazurka, który dalej drążył temat. - No nie pamiętam w tej chwili. Czuję się taka zaskoczona. No co mam powiedzieć? - kontynuowała posłanka PiS.
W końcu Mazurek wskazał nazwiska odwołanych ministrów. - Ja rozumiem, że to nie byli przesadnie znani politycy. Stąd moje pytanie: czy pani wie, może kiedy będzie nowy minister finansów, którego nazwiska też nie zdąży pani poznać? - pytał dziennikarz.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W odpowiedzi Stachowiak-Różeckiej znów zabrakło konkretów. - Mam nadzieję, że zdążę poznać, zapamiętać, bo będzie miał dużo do zrobienia. I będziemy pewnie wiele razy o Polskim Ładzie rozmawiali, więc ja liczę, że szybko - zapewniała.
Źródło: RMF FM