Wojna szybko się nie zakończy? "Musimy być na to przygotowani"

Śledź wiadomości z Ukrainy w naszej RELACJI NA ŻYWO

- Musimy podtrzymać to wsparcie dla Ukrainy i być przygotowani na długi dystans. Takie jest przesłanie ze strony Stanów Zjednoczonych i innych sojuszników w NATO i partnerów - powiedział Stoltenberg podczas konferencji prasowej.

Dodał, że pomoc Zachodu "robi różnicę" na polu bitwy, ale zaznaczył, że trwające obecnie walki z Rosjanami na wschodzie Ukrainy to wojna na wyniszczenie i obie strony ponoszą ciężkie straty.

Pytany, czy Ukraina powinna zdecydować się na ustępstwa terytorialne wobec Rosji, by zakończyć wojnę, szef Sojuszu Północnoatlantyckiego stwierdził, że nie jest rolą NATO dyktować, jakie Ukraina powinna podejmować decyzje w negocjacjach.

- Mam pełne zaufanie do przywództwa politycznego w Ukrainie i to do nich należy decyzja, by podejmować te trudne decyzje i oceny. Naszą rolą jest wspieranie ich, by byli w najlepszej możliwej pozycji, kiedy zaczną się negocjacje - powiedział Stoltenberg. Podkreślił, że NATO zależy na tym, by nie eskalować konfliktu i nie być jego stroną.

To nie pierwsza tego typu wypowiedź sekretarza generalnego NATO. Pod koniec kwietnia zapewniał, że "musimy być przygotowani na dłuższą metę" w kwestii wojny Ukrainy z Rosją. Podkreślił jednak, że sojusz jest gotowy wesprzeć Ukrainę, nawet jeśli ciągnie się ona latami.

- Musimy być przygotowani na dłuższą metę… Istnieje absolutna możliwość, że ta wojna będzie ciągnąć się miesiącami i latami – powiedział Stoltenberg na szczycie młodzieży w Brukseli w czwartek 28 kwietnia.

Czytaj też: Odsłania prawdę o życiu w Kaliningradzie. "Polacy nie chodzą tu z karabinami"