Co z wnioskiem o uchylenie immunitetu Grodzkiemu? Jest ruch Bodnara

Prokurator generalny wystąpił do marszałkini Senatu w sprawie wniosku o uchylenie immunitetu Tomaszowi Grodzkiemu. Adam Bodnar miał poprosić Małgorzatę Kidawę-Błońską o więcej czasu na sporządzenie stosownej dokumentacji.

Tomasz Grodzki
Tomasz Grodzki
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Radek Pietruszka
Tomasz Waleński

Informację o korespondencji podała rozgłośnia RMF FM. Odebrania immunitetu byłemu marszałkowi izby domaga się Prokuratura Regionalna w Szczecinie.

Jak podaje radio, Bondar prosił marszałek Senatu o dodatkowy czas na zapoznanie się z pełną dokumentacją sprawy. RMF informuje, że Bodnar twierdzi, że nie zdążył się zapoznać z wnioskiem i prosi o dodatkowe dwa tygodnie.

Wniosek o pozbawienie Grodzkiego immunitetu został sporządzony we wrześniu 2023 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Korupcja w szczecińskim szpitalu?

Prokuratura Regionalna w Szczecinie poinformowała na początku stycznia o wniesieniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko 30 osobom podejrzanym o przestępstwa korupcyjne związane z Fundacją Pomocy Transplantologii.

Według śledczych, w szpitalu w szczecińskim Zdunowie żądano od pacjentów po 10 tys. zł za operacje leczenia otyłości poza kolejką. Jak wskazano, pomysłodawcą takiego sposobu przyjmowania wpłat od pacjentów bariatrycznych miał być obecny senator i marszałek Senatu ubiegłej kadencji Tomasz Grodzki, wówczas dyrektor szpitala w Zdunowie i założyciel fundacji, który - według prokuratury - "faktycznie podejmował decyzje w ramach tego podmiotu".

Grodzik, pytany o sprawę przez dziennikarzy, czy w związku z tymi informacjami zrzeknie się immunitetu senatora, odpowiedział, "że nie widzi takiego powodu". - Nie widzę powodu, żeby na życzenie zbrojnego ramienia ministra Ziobry, czyli resztek "ziobrowej" prokuratury, która w ostatnich podrygach, prawdopodobnie celem przykrycia sprawy panów Kamińskiego i Wąsika, robi szum medialny ze zwykłej rzeczy pod postacią przesłania dokumentów do sądu w Szczecinie, dokumentów, w których mnie nie ma - powiedział na początku stycznia.

Były marszałek Senatu podkreślił, że w tych dokumentach nie widnieje ani jako osoba oskarżona, ani jako podejrzany.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
grodzkiTomasz Grodzkiprokuratura
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (841)