"Skandal". Posłowie PiS przepytywali Szczerbę

We wtorek po raz pierwszy zebrała się komisja śledcza ds. zbadania afery wizowej. Już na początku obrad doszło do spięcia między przewodniczącym Michałem Szczerbą (KO) a posłami Prawa i Sprawiedliwości. Szczerba ujawnił, że w sprawie prac komisji rozmawiał z prokuratorem generalnym Adamem Bodnarem. To bardzo nie spodobało się politykom PiS.

"Skandal". Posłowie PiS przepytywali Szczerbę
"Skandal". Posłowie PiS przepytywali Szczerbę
Źródło zdjęć: © East News
Maciej Zubel

Wszystko zaczęło się od słów Szczerby, w których poinformował członków komisji, że do przeanalizowania będą mieli 120 tomów akt, dotyczących afery wizowej. Posłowie PiS zainteresowali się, skąd przewodniczący już na tym etapie prac zna ich dokładną liczbę.

Szczerba poinformował, że informacja ta została przekazana podczas spotkania z prokuratorem generalnym, "by usprawnić pracę komisji". Dodał, że inicjatywa spotkania w tej sprawie wyszła od Bodnara.

- Pismo, które wysłał pan prokurator generalny, było kierowane do mnie, jako przewodniczącego. Ono miało charakter organizacyjny i przygotowawczy przed merytorycznym posiedzeniem komisji, które dzisiaj ma miejsce - tłumaczył.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: były prezes Lotosu uderza w PiS. "To nie błąd, a robienie Polsce krzywdy"

Posłowie PiS przepytywali Szczerbę

Posłowie PiS - Daniel Milewski i Zbigniew Bogucki - zainteresowali się tą informacją. Zaczęli dopytywać Szczerbę, kto jeszcze wziął udział w tym spotkaniu i kiedy miało miejsce.

- O spotkanie poprosił prokurator generalny po to, żeby przygotować w odpowiedni sposób prace komisji. Spotkanie odbyło się 9 stycznia. Odbyło się w składzie: prokurator generalny Adam Bodnar, prokurator Dariusz Barski i pan prokurator Jacek Bilewicz - odparł Szczerba.

Powtórzył, że ze strony komisji ds. afery wizowej zaproszenie otrzymał tylko on, jako przewodniczący.

Oburzenie posłów PiS. "Mamy do czynienia ze skandalem"

- Mamy do czynienia ze skandalem. Mamy 1,5 miesiąca czasu, kiedy komisja nie proceduje z uwagi na to, że pan nie zwołuje posiedzenia tej komisji. W międzyczasie odbywają się jakieś nieformalne spotkania, o których nas pan nie informuje - grzmiał poseł Bogucki.

- Panie przewodniczący, bardzo źle zaczynamy (…). Pan prowadzi jakąś swoją grę -oświadczył.

- Chciałbym bardzo wyraźnie powiedzieć, że przedmiotem tego spotkania były wyłącznie kwestie techniczne, dotyczące przyszłego wniosku dowodowego, który zamierzamy złożyć - tłumaczył w odpowiedzi Szczerba.

Źródło: WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
afera wizowamichał szczerbapis
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (551)