"Lekarze nie wyrabiają". Szokujące zdjęcie po ataku kleszczy
Kleszcze pozostają aktywne nawet zimą, co stanowi poważne zagrożenie dla psów. Blogerka i aktywistka Wiola Paziewska apeluje o całoroczną ochronę zwierząt przed pasożytami i publikuje szokujące zdjęcie po ataku kleszcza.
Zmiany klimatyczne sprawiają, że kleszcze są aktywne przez cały rok, także zimą. Eksperci ostrzegają, że jeden na sześć kleszczy może przenosić wirusa kleszczowego zapalenia mózgu (KZM). Działaczka na rzecz zwierząt Wiola Paziewska podkreśla konieczność regularnej ochrony psów przed tymi pasożytami.
"Lekarze nie wyrabiają, zwierzęta umierają" - podkreśla aktywistka we wpisie w mediach społecznościowych, pokazując zdjęcie psiej łapy po ataku kleszczy.
"Wasze zwierzę cierpi i odchodzi w koszmarnych męczarniach, gdy zaatakuje je babeszjoza. Siadają nerki, wątroba, później staje serce. Nie każdemu udaje się pomóc" - podkreśla Paziewska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piesi nie zdawali sobie sprawy. Wszystko nagrała kamera
Kleszcze przenoszą groźne choroby, w tym kleszczowe zapalenie mózgu i boreliozę. Choroby te mogą być śmiertelne dla zwierząt, a ich leczenie jest kosztowne i nie zawsze skuteczne. Dlatego tak ważne jest, aby właściciele psów regularnie zabezpieczali swoje pupile przed tymi pasożytami.
Leczenie zakażeń odkleszczowych jest długie i kosztowne, dlatego właściciele psów powinni być świadomi zagrożeń i nie zaniedbywać ochrony swoich pupili. Na rynku dostępnych jest wiele metod ochrony - obroże, tabletki, krople i zastrzyki.
Po powrocie ze spaceru ważne jest także dokładne sprawdzenie sierści psa. Kleszcze mogą ukryć się w trudno dostępnych miejscach, dlatego regularne kontrole są kluczowe. W przypadku znalezienia kleszcza, należy go usunąć specjalnymi szczypczykami, aby zminimalizować ryzyko zakażenia.
