Włochy. Ożenił się myśląc, że niedługo umrze. Po ślubie otrzymał nowe serce
47-letni mężczyzna po ciężkim zawale, myśląc, że niedługo umrze, postanowił ożenić się na oddziale intensywnej terapii z matką swojej dwumiesięcznej córki. 12 godzin po ślubie okazało się, że znaleziono dla niego serce do przeszczepu. Został uratowany.
Historię ze szpitala w Turynie opisują włoskie media.
Chory był przekonany, że leży na łożu śmierci, bo nie doczeka przeszczepu serca i dlatego w ostatnich godzinach życia zdecydował spełnić marzenie o ślubie ze swoją partnerką. Ślub odbył się na oddziale kardiochirurgii, dokąd przybył przedstawiciel turyńskiego urzędu stanu cywilnego.
Wokół łóżka pacjenta zawieszono balony z narysowanymi sercami, a panna młoda zamiast kwiatów trzymała w rękach "bukiet" z probówek do krwi - relacjonuje dziennik "La Repubblica" w wydaniu ze stolicy Piemontu.
12 godzin po tym ślubie szpital otrzymał informację z krajowego centrum transplantologii, że w Neapolu jest serce dla mężczyzny. Operacja przeszczepu trwała siedem godzin i zakończyła się pomyślnie.
- Niech to będzie początek nowego szczęśliwego życia razem - powiedział dyrektor szpitala Citta della Salute, Giovanni La Valle.
Kto wygrywa wojnę w Ukrainie? Analiza eksperta
Włochy. Ponad 132 tysiące zakażeń koronawirusem
Ponad 132 tysiące zakażeń koronawirusem wykryto w ciągu ostatniej doby we Włoszech; zmarły 94 osoby - podało we wtorek ministerstwo zdrowia w Rzymie. Od pięciu miesięcy dzienna liczba nowych infekcji nie przekraczała w kraju 100 tysięcy. Według oficjalnych rejestrów aktywnie zakażonych jest ponad milion osób.
Minister zdrowia Włoch Roberto Speranza zaapelował o noszenie maseczek we wszystkich miejscach, gdzie istnieje ryzyko zakażenia.