Ważny ruch Rosji. Pentagon reaguje

Absolutnie popieramy wysyłanie jakichkolwiek zdolności wojskowych Ukrainie, w tym czołgów - oświadczył w czwartek rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder. Jednocześnie dodał, że są to suwerenne decyzje państw i należy brać w tym pod uwagę kwestie m.in. logistyki. Odniósł się także do doniesień w sprawie kluczowej dla Rosjan zmiany - nowego dowódcy przewodzącego inwazji na Ukrainę.

Ważne zmiany Rosji. Pentagon reaguje
Ważne zmiany Rosji. Pentagon reaguje
Źródło zdjęć: © East News | Susan Walsh
oprac. SBO

- Absolutnie popieramy jakikolwiek typ zdolności obronnych, które nasi międzynarodowi sojusznicy i partnerzy mogą dostarczyć Ukrainie, w tym czołgi - powiedział Ryder.

Zaznaczył jednak, że "częścią równania" w kwestii przekazywania czołgów są zdolności szkolenia i ich utrzymania. Jednocześnie odmówił podania szczegółów "co do tego, do czego ich zachęcamy" i zaznaczył, że dostawy pojazdów opancerzonych i obrony powietrznej będą głównymi tematami przyszłotygodniowego spotkania grupy kontaktowej ds. obrony Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odmówił też odpowiedzi na pytanie, czy USA przekażą Ukrainie czołgi Abrams.

- To jest suwerenna decyzja każdego kraju dotycząca tego, co może, lub czego nie może przekazać. Z pewnością wspieramy i jesteśmy podbudowani każdym wysiłkiem, by wspomóc Ukrainę. (...) Ważne jest to, że robimy to wszystko razem, by pomóc temu krajowi - dodał.

Generał ocenia ruch Rosji. "Problemy z logistyką, dowodzeniem i morale"

Pytany o komentarz do ogłoszonych przez Rosję zastąpienia głównego dowódcy wojsk na Ukrainie gen. Siergieja Surowikina szefem rosyjskiego sztabu generalnego gen. Walerijem Gierasimowem, Ryder ocenił, że "prawdopodobnie odzwierciedla to niektóre systemowe wyzwania, z którymi zmaga się rosyjskie wojsko od początku tej inwazji", w tym problemy z logistyką, dowodzeniem i morale.

Stwierdził też, że nie może potwierdzić doniesień o zajęciu Sołedaru przez Rosjan, bo ukraińskie siły nadal prowadzą działania w rejonie miasta.

Powiedział również, że choć USA uważnie przyglądają się ruchom wojsk na Białorusi, to jak dotąd nie odnotowano nic niepokojącego, mającego zapowiadać nadchodzącą ofensywę.

Wybrane dla Ciebie