Ważą się losy Ryszarda Petru. Marzył o tece ministra finansów
Mandat dla Ryszarda Petru - ekonomisty, który podczas kampanii wyborczej zasłynął z pojedynków na debaty ze Sławomirem Mentzenem - wciąż jest niepewny. Petru mógłby zostać posłem Trzeciej Drogi z Warszawy, jednak po przeliczeniu głosów z ponad połowy okręgów wciąż nie ma pewności, czy jego partia zyska trzy mandaty.
Ryszard Petru startuje z ostatniego miejsca listy komitetu Trzecia Droga PSL- Polska 2050 Szymona Hołowni. Jak dotąd wiadomo, iż uzyskał trzeci wynik na liście Trzeciej Drogi. Jak wynika z danych z godziny 15.00 - otrzymał 8,3 tys., głosów.
W tym momencie wyprzedza go Michał Kobosko, były dziennikarz i współzałożyciel partii oraz Władysław Teofil Bartoszewski, poseł aktualnej kadencji Sejmu współpracujący z PSL. Ci dwaj kandydaci uzyskali odpowiednio 20 tys. głosów i 12 tys. głosów.
Trzecia Droga z wynikiem 12,7 proc. zajmuje w Warszawie czwarte miejsce pod względem poparcia - wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej po zliczeniu 48 proc. głosów.
Taki wynik oznacza, że prawdopodobnie to ugrupowanie zdobędzie w Warszawie dwa mandaty. A wówczas Petru nie dostanie się do Sejmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twórca 500 plus komentuje pierwsze wyniki wyborów. "Dokonuje się zwrot"
W kampanii punktował lidera Konfederacji
Ryszard Petru podczas kampanii wyborczej zasłynął z pojedynków ze Sławomirem Mentzenem z Konfederacji. W połowie września nieoczekiwanie pojawił się na wiecu Konfederacji w Poznaniu.
- Nie chce wam przeszkadzać, to jest wasze spotkanie, ale mam do pana Sławomira jedno pytanie - zaczął kandydat Trzeciej Drogi. - Czy jest pan za likwidacją ZUS-u? - zapytał lidera Konfederacji, który natychmiast odpowiedział: - Oczywiście, ZUS należy zlikwidować tak szybko, jak tylko będzie to możliwe.
- To kto będzie wypłacał emerytury? - dopytał Petru. Mentzen nie potrafił wybrnąć z kłopotliwej sytuacji.
Petru atakował później w mediach, że propozycje "propozycje partii Mentzena są żartem". Co ciekawe Sławomir Mentzen jako "jedynka" Konfederacji w Warszawie zebrał wyższe poparcie od rywala z trzeciej drogi. Zagłosowało na niego 30,7 tys. osób (cząstkowe wyniki wyborów).
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Tuż przed wyborami parlamentarnymi Ryszard Petru zadeklarował w rozmowie z RMF FM, że wie jak naprawić polską gospodarkę w 12 miesięcy. Dodał, że jest gotów, by to zrobić jako minister finansów w opozycyjnym rządzie.
- To byłoby dla mnie zaszczytem być ministrem finansów. Polacy oczekują od opozycji szybkiego utworzenia rządu i skuteczności. Na pewno nie byłoby właściwe dyskutowanie o stanowiskach, jeśli jeszcze tych wyborów nie wygraliśmy - powiedział.
Przewidywał, że to opozycja stworzy większościowy rząd - mimo że wybory wygra PiS.
Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski