Wytną tysiące drzew na Białołęce. Bez pytania dzielnicy i mieszkańców o zgodę

Kontrowersje wokół budowy gazociągu

Obraz

W związku z modernizacją Elektrociepłowni Żerań, PGNiG Termika planuje budowę bloku gazowo-parowego oraz gazociągu wysokiego ciśnienia. Realizacja ekologicznej inwestycji (chodzi o zmniejszenie emisji CO2) spowoduje zniszczenie terenów zielonych nad Kanałem Żerański, w tym wycięcie tysięcy drzew. Mieszkańcy oraz władze dzielnicy nie mają w tej sprawie nic do powiedzenia.

Od kilku dni trwa zażarta dyskusja na profilu "Ocalmy tereny nad Kanałem Żerańskim". Obawy mieszkańców związane są przede wszystkim z przebiegiem nowego gazociągu. Chodzi m.in. o bliskość z osiedlami mieszkaniowymi i żłobkiem, wycinkę wielu hektarów krzewów i zieleni i ogólną degradacją terenów nad Kanałem Żerańskim . - Na potrzeby budowy ma powstać "nagi" pas o szerokości nawet 30 metrów, co trwale okaleczy atrakcyjność terenów nad Kanałem Żerańskim (ze względu na konieczność zachowania 8-metrowej strefy kontrolowanej na całej długości gazociągu, a także ze względu na szkody powstałe w trakcie jego budowy) - informują zaniepokojeni mieszkańcy.

Martwią się także, że zniszczone zostaną siedliska zwierząt wolno żyjących (w tym gatunków będących pod ścisłą ochroną) oraz faktem, że zlikwidowana zostanie obecna infrastruktura rekreacyjna, w tym np. trasa rowerowa nad Zegrze). Budowa oznacza także likwidację projektów realizowanych w ramach Budżetu Partycypacyjnego. Ich wartość to ponad 100 tysięcy złotych.

Jak "ominąć" protestujących

O kontrowersyjnej budowie głośno było od kilku miesięcy, a temat wielokrotnie poruszany na miejskich forach. Powołano nawet Radę Konsultacyjną, która miała omówić temat z przedstawicielami PGNiG Termiki. Termika obiecała współpracę. 24 listopada przedstawiciele spotkali się z władzami dzielnicy i radą. Obiecali zmniejszenie liczby wyciętych drzew. "Tymczasem - jak wyjaśniają protestujący w specjalnym oświadczeniu - inwestor wiedział już na tym spotkaniu, że zgoda dzielnicy na wycinkę drzew w ogóle nie będzie mu potrzebna".

W piątek zarząd dzielnicy dowiedział się, że Termika już 9 listopada wystąpiła o wycofanie wniosku o pozwolenie na budowę, bowiem chce prowadzić inwestycję powołując się na tzw. specustawę gazową, która pozwala na korzystanie ze skróconej i uproszczonej procedury, m.in. nie trzeba w związku z tym budowy gazociągu wpisywać w plan miejscowy, czy pytać dzielnicy o jakąkolwiek zgodę na wycinkę.

Na stronach spółki można znaleźć oświadczenie (z datą 30 listopada). "Zmiana trybu realizacji gazociągu relacji Rembelszczyzna – EC Żerań wynika wprost ze zmiany postanowień prawnych w zakresie określonym w specustawie. Zgodnie z art. 38 pkt. 2 lit. y specustawy gazociąg do Ec Żerań został zakwalifikowany jako inwestycja towarzysząca inwestycjom w zakresie terminalu, a inwestorem jest operator gazociągów przesyłowych – firma Gaz-System SA (...)".

Inwestor, zapewnia wprawdzie, że podtrzymuje też "pełną gotowość do współpracy z tworzoną Radą Konsultacyjną – złożoną z mieszkańców Białołęki, w zakresie zagospodarowania terenu po zakończeniu inwestycji". Co nie zmienia faktu, że powołując się na specustawę, spółka sprawiła, że władze dzielnicy i mieszkańcy nie mają już nic do powiedzenia.

"PGNiG Termika - dzielimy się energią obniżyła ilość drzew po rozmowach z władzami Dzielnica Białołęka, a następnie wykluczyła samorząd i stronę społeczną z procesu decyzyjnego. Innymi słowy, inwestor może wyciąć tyle drzew, ile uzna za stosowne... tysiąc, trzy tysiące, a może pięć tysięcy?" - pytają rozżaleni mieszkańcy.

Obraz
Obraz

Wybrane dla Ciebie

Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie