Warszawa wygrała z zakonem elżbietanek!
Stolica nie musi płacić zakonowi ponad 600 tys. zł za rzekome pogorszenie stanu szpitala!
Miasto stołeczne Warszawa nie musi płacić zakonowi elżbietanek ponad 600 tys. zł za rzekome pogorszenie stanu szpitala w czasie, gdy zarządzało nim miasto- orzekł prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie. W poniedziałek sąd oddalił apelację zakonu od wyroku z 2013 roku. Ten wyrok kończy trwający ponad 14 lat spór między zakonem a stołecznymi instytucjami państwowymi i samorządowymi. O sprawie czytamy w WP.pl.
Chodzi o szpital przy ul. Goszczyńskiego. Od 1931 roku działał tam Szpital Sióstr Elżbietanek. W czasie II Wojny Światowej został niemal całkowicie zniszczony. Po wojnie odbudowano go, ale działał już jako jednostka państwowa. Po 1989 roku siostry zaczęły domagać się praw do tego miejsca. Odzyskały je, ale domagały się potem zbyt wysokich czynszów, na co z kolei nie godziło się miasto. Chodziło też o inne sprawy: Zakon m.in. sądził się z miastem o zapłatę kwoty, na jaką wyliczył pogorszenie wartości budynku w okresie, gdy zarządzało nim miasto. Siostry wyceniły straty na 594 tys. zł. Elżbietanki stwierdziły, że miasto nie dokonało tym czasie wymaganych remontów i napraw, które - według sióstr - kosztowałyby ok. 600 tys. zł. Dodatkowo siostry domagały się odszkodowania z innego powodu - musiały na swój koszt usunąć z dawnego szpitala ruchomości, które tam pozostały.
Proces o sprzątanie ruchomości elżbietanki wygrały (dostały 680 tys. złotych), natomiast, jak orzekł w poniedziałek Sąd Apelacyjny, miasto Warszawa nie musi płacić zakonowi ponad 600 tys. zł za rzekome pogorszenie stanu szpitala w czasie, gdy nim zarządzało. Z analizy dowodów wynika nawet, że w 2003 r. - gdy miasto przejmowało zarządzanie budynkiem, szpital wymagał remontu. Za to w 2006 roku, gdy oddawał je siostrom, stan budynku był dobry.
Obecnie mieści się tam prywatny zakład "Szpital św. Elżbiety - Mokotowskie Centrum Medyczne"
Przeczytajcie też: 6 mln złotych dla Świątyni Opatrzności Bożej