Walczył dla Rosji. Syn białoruskiego polityka zginął w Ukrainie
Iwan Wus, syn białoruskiego kandydata na prezydenta Dźmitrego Wusa, zginął walcząc po stronie rosyjskiej na Ukrainie - poinformował portal Kyiv Independent. Informacje o jego śmierci podano we wtorek.
Iwan Wus, który był synem byłego kandydata na prezydenta Białorusi Dźmitrego Wusa, zmarł podczas walk na froncie ukraińskim, walcząc po rosyjskiej stronie. Informację tę przekazał portal Kyiv Independent. Według doniesień mediów, Wus podpisał kontrakt z rosyjskim wojskiem w styczniu.
Ojciec Iwana, Dźmitry Wus, brał udział w wyborach prezydenckich na Białorusi w 2010 roku. W tamtych wyborach uzyskał poparcie wynoszące mniej niż 0,4 proc. głosów. Wskazywano, że ówczesny prezydent Alaksandr Łukaszenka dopuścił wszystkich chętnych jako kandydatów, bez względu na ich popularność. Warto zaznaczyć, że Dźmitry Wus z powodu złego stanu zdrowia nie mógł aktywnie brać udziału w prowadzeniu kampanii.
Trump mocno o zwycięstwie Ukrainy: Nigdy nie powiedziałem, że wygra.
W relacji Kyiv Independent pojawiła się także informacja, że po przegranych wyborach Dźmitry Wus został aresztowany oraz skazany na pięć i pół roku więzienia, za udział w przygotowaniach do zamieszek. Z więzienia wyszedł po pięciu miesiącach dzięki ułaskawieniu.
Z kolei portal Nasza Niwa przypomina, że Iwan Wus od dłuższego czasu wyrażał skrajnie prorosyjskie poglądy. Około dziesięciu lat temu aktywnie uczestniczył, jako administrator internetowej grupy "Antymajdan Mińsk" w serwisie VKontakte, zrzeszającej prorosyjską społeczność. Pomimo tych zapatrywań Iwan Wus w 2020 roku wziął udział w powyborczych protestach przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki. Został wtedy zatrzymany przez służby i ukarany piętnastodniowym aresztem za uczestnictwo w marszu 16 sierpnia.
Jak informuje internetowy portal Nasza Niwa, średni czas przeżycia Białorusinów, którzy podpisują kontrakt z rosyjską armią, wynosi około sześciu i pół miesiąca.
Źródło: Nasza Niwa, Kyiv Independent