Miała zabić ukochanego. 30-latka z Kościelnej Wsi z zarzutem zabójstwa
Prokuratura postawiła zarzut zabójstwa 30-letniej kobiecie z Kościelnej Wsi pod Pleszewem. Śledczy twierdzą, że działając z zamiarem bezpośrednim, umyślnie zaatakowała 28-letniego partnera.
Prokuratura postawiła zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim 30-letniej mieszkance Kościelnej Wsi pod Pleszewem. Istotną rolę w tej decyzji odegrały wyniki sekcji zwłok. Według śledczych kobieta, będąc nietrzeźwa, zaatakowała swojego partnera z pełną świadomością, że może to grozić jego śmiercią.
Podejrzana nie przyznała się do winy. Kwestionuje ustalenia prokuratury. 30-latka podczas przesłuchania przedstawiła własną wersję wydarzeń dotyczących tragicznego zajścia, które rozegrało się w ich mieszkaniu w niedzielę, 19 października.
28-letni partner kobiety zginął od dwóch ran zadanych nożem kuchennym. Jedna z nich trafiła w klatkę piersiową mężczyzny. Policja zatrzymała 30-latkę na miejscu zdarzenia. Badanie wykazało, że miała 1,2 promila alkoholu we krwi. Prokuratura przekazała, że w lokalu doszło do awantury.
Ogień nad głowami pasażerów. Dramatyczne nagranie świadka
Tragedia w Kościelnej Wsi. Prokuratura stawia zarzuty
Śledczy podkreślili, że 30-latka nie tylko miała zabić swojego partnera, lecz zrobiła to celowo, decydując się na bezpośredni atak i mając świadomość skutków swojego czynu.
Wszystkie czynności odbywające się w prokuratorze poprzedzone były sądowo-lekarską sekcją zwłok. Prokurator przeprowadził ją dziś we wczesnych godzinach rannych z udziałem biegłego z zakresu medycyny sądowej, ustalając bezpośrednią przyczynę zgonu - powiedział Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Prokuratura wskazała, że na działanie z zamiarem bezpośrednim oprócz obrażeń i wyników sekcji zwłok wskazuje również "bezstronny materiał dowodowy". Zabezpieczone ślady biologiczne i kryminalistyczne z miejsca zdarzenia mają być nadal analizowane w ramach dalszego postępowania.
Wniosek o tymczasowe aresztowanie kobiety jest już złożony – sąd jeszcze nie podjął decyzji w tej sprawie.
Źródło: pleszew.naszemiasto.pl