Gala Konkursu Chopinowskiego. To powiedział Nawrocki
Prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystej gali XIX Konkursu Chopinowskiego wygłosił przemówienie pełne odniesień do polskiej tradycji. Nie zabrakło słów o Fryderyku Chopinie jako symbolu polskości.
Uroczysta gala XIX Konkursu Chopinowskiego odbyła się w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej, przyciągając miłośników muzyki klasycznej oraz znaczące postacie z kręgów kultury i polityki. Prezydent RP Karol Nawrocki, który pełnił rolę patrona wydarzenia, zwrócił się do zgromadzonych w swoim przemówieniu, podkreślając znaczenie konkursu dla kultury polskiej.
- Oto na scenę, drodzy państwo, zaczynają wychodzić urzędnicy, którzy mają w kilku słowach przez kilka minut opowiedzieć o tym, co sami czuli w swoim sercu, a tego zwykłymi słowami opisać się nie da. XIX Konkurs Chopinowski śledziłem z wielkim zainteresowaniem, ale przyznam państwu szczerze, nie jestem gotowy do tego, aby podzielić się swoimi emocjami, więc stoję przed państwem przede wszystkim po to, żeby pogratulować i w imieniu całego narodu polskiego oraz Polski - powiedział Nawrocki.
Partia prezydencka. Wolą Nawrockiego od Kaczyńskiego. "PiS już się przejadł"
Karol Nawrocki podkreślił również, że Konkurs Chopinowski nie jest jedynie prestiżowym wydarzeniem, lecz także wynikiem pracy wielu osób. - Przygotowania do kolejnej edycji właśnie się rozpoczynają, jak mówił mi pan dyrektor - dodał prezydent.
W swoim wystąpieniu prezydent Nawrocki zwrócił uwagę na Fryderyka Chopina jako niezwykłego kompozytora i ikonę polskości oraz "obywatela świata". - Tu, kilkaset metrów stąd mieścił się przecież rodzinny dom Fryderyka Chopina. Chodził po warszawskich ulicach, odpoczywał w warszawskich parkach - mówił. Przypomniał także, że pierwszy konkurs chopinowski zorganizowano w 1927 r. z inicjatywy prezydenta Ignacego Mościckiego. - Za dwa lata obchodzić będziemy setną rocznicę konkursu chopinowskiego, który drodzy państwo, cyklicznie od 100 lat trwa - zakończył.
Na zakończenie swojego przemówienia prezydent Nawrocki wyraził niemały entuzjazm dla przeszłości i przyszłości związanej z muzyką Chopina. - Niech żyje ten wielki wirtuoz, niech żyje Polska - powiedział prezydent, wywołując owację publiczności.