Uchodźcy w stolicy. "Zbyt wcześnie, żeby mówić o konkretach"
"Przygotowujemy się do tego"
Władze Warszawy unikają na razie odpowiedzi na pytanie, czy miasto wyjdzie z własną inicjatywą w sprawie pomocy uchodźcom. Nie chcą też powiedzieć ilu imigrantów są gotowe przyjąć.
Kilka dni temu Rada Miasta Gdańska jednomyślnie głosami radnych PO i PiS przyjęła uchwałę dotyczącą umożliwienia pomocy uchodźcom w formie mieszkaniowej. Podobnie postąpiło kilka innych miejscowości, choć zakres deklarowanej pomocy jest bardzo różny. Zapytaliśmy więc o sprawę warszawski ratusz.
- Dziś jeszcze dokładnie nie wiemy, ilu uchodźców przyjedzie do Polski - wyjaśnia Agnieszka Kłąb, rzeczniczka ratusza. - Nie wiemy też, ilu z nich ostatecznie trafi do Warszawy. Jesteśmy w bieżącym kontakcie ze stroną rządową w zakresie pomocy, jaka może być wymagana od m.st. Warszawy. Przygotowujemy się do tego- mówi.
Rzeczniczka zwraca też uwagę, że jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby mówić o konkretach. - One będą mogły pojawić się w momencie rzeczywistego przyjazdu uchodźców - podkreśla Kłąb. - To wtedy okaże się, jakiego rodzaju pomoc i dla ilu osób jest potrzebna - dodaje.
Archidiecezja Warszawska poinformowała wczoraj, że wspólnoty skupione w jej strukturze wspomogą uchodźców. O decyzji poinformował na Twitterze, rzecznik ks. Przemysław Śliwiński. W najbliższy weekend odbędą się w stolicy dwie manifestacje - anty- i proimigrancka. Pierwsza z nich na pl. Defilad, druga, pod nazwą "Uchodźcy Mile Widzialni" odbędzie się pod pomnikiem Kopernika.
Jak zapowiedziała na specjalnej konferencji Natasha Bertaud, rzeczniczka Komisji Europejskiej, każdy imigrant, który zostanie przyjęty do danego kraju, zostanie w nim zarejestrowany i zostaną pobrane od niego odciski palców. Jeśli dostanie prawo azylu, to pod z góry określonymi warunkami, i nie będzie mógł się przenieść do innego państwa UE.
Przeczytajcie: Archidiecezja Warszawska wspomoże*uchodźców*