RegionalneWarszawaGdzie się ukryć w stolicy podczas wojny?

Gdzie się ukryć w stolicy podczas wojny?

Patrzę na rozbudowującą się Warszawę i nie wierzę własnym oczom. Czy architekci zapomnieli już całkowicie o tak przecież nieodległej II wojnie światowej? - pyta były operator GROM-u

Gdzie się ukryć w stolicy podczas wojny?

28.08.2013 09:38

Powstańcy z żalem w głosie wspominają "gdybyśmy mieli przed wojną metro, tunele... O ilu mniej nas by zginęło”. - pisze w Polsce Zbrojnej Naval, były operator, który w GROM-ie służył przez czternaście lat.

Patrzę na rozbudowującą się Warszawę i nie wierzę własnym oczom. Czy architekci zapomnieli już całkowicie o tak przecież nieodległej II wojnie światowej? Naval zwraca uwagę, że Powstanie pokazało, iż Warszawa jest pod względem obronności fatalnie zbudowana. Warszawscy Powstańcy mieli o wiele gorzej niż walczący w innych miastach. Niejednokrotnie miałem zaszczyt rozmawiać z powstańcami. - wspomina. - Docierało do mnie,* jak dużo wysiłku powstańcy i ludność cywilna wkładali w budowanie np. barykad. Ciężko pracowali podczas przebijania się przez mury piwnic, by podziemiami przejść z budynku do budynku*. Nie wspomnę o udrożnianiu kanałów, które były dla nich głównymi ciągami łączności. Mieszkańcy Londynu mieli swoje metro, mogli się chować w podziemiach w czasie nalotów. „A my wgryzaliśmy się w ziemię”, wspominają powstańcy. Od czasu tych rozmów inaczej patrzę na rozbudowującą się Warszawę.

Jako dobry przykład były GROM-owiec podaje Szwajcarię, która od 1815 roku jest neutralna. - W 1848 roku odbyła się tam ostatnia bitwa, w której zginęło 100 osób. Zielona, piękna Szwajcaria jest neutralna. Ale jej budowniczowie nie zapomnieli o bezpieczeństwie. Doliny poprzecinane umocnieniami o kształcie smoczych zębów, piwnice, które przypominają bunkry. Nie, to nie jest kraj zmilitaryzowany. Oni po prostu pamiętają, że pokój nie jest dany raz na zawsze. A my? - pyta.

GROM-owiec krytykuje obecną architekturę miejską. - Widzę, jak powstają kładki nad warszawskimi ulicami i pytam: „Nie pamiętacie o tym, że aby przeżyć bombardowanie, trzeba wgryźć się w ziemię?”. To takie proste! Nawet bez smoczych zębów i bunkrów możemy dać sobie szanse na przeżycie. Zamiast kładki nad drogą zbudujmy tunel pod nią. Powstańcy z żalem w głosie wspominają „gdybyśmy mieli przed wojną metro, tunele... O ilu mniej nas by zginęło”.

Tak wiem, ekonomia, architektura, a jeszcze nie daj Boże żyjący akurat w tym miejscu rzadki gatunek kreta - dodaje ironicznie żołnierz. To może pozbawić nas i przyszłe pokolenia szansy. Ale o czym ja piszę, przecież mamy pokój!

Co o tym myślicie?

Obraz
architekturawojnagrom
Zobacz także
Komentarze (0)