- Nie sądzę, żeby zabrakło nam węgla czy gazu w IV kwartale tego roku, w okresie największego popytu. Znacznie większym problemem będą ceny. Dziś cena węgla jest na historycznie wysokim poziomie. To jest realny problem. Już dziś ceny energii elektrycznej poszły bardzo wysoko do góry, a największym wyzwaniem będzie rok 2023 - mówił w programie "Newsroom" WP były minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski. Co może zrobić państwo? - Jedno to perspektywa osłonowa dla najuboższych. Tu sądzę, że mechanizm będzie zaproponowany przez obecny rząd. Największym problemem będzie przemysł - podkreślił Budzanowski. - Jeśli chodzi o ceny energii elektrycznej, nie należy się spodziewać, że one drastycznie spadną w najbliższych w 18 miesiącach. To bardzo wielkie wyzwanie. Narzędzia osłonowe są bardzo potrzebne - kontynuował. W ocenie byłego ministra "najważniejsze dziś jest dziś uruchomienie tych mechanizmów rynkowych, które już dzisiaj są w zasięgu ręki, które będą wspierać rozwój firm, które ustabilizują najbliższe 18 miesięcy, czyli szybkie uruchomienie KPO".
