WAŻNE
TERAZ

Kradzież w Luwrze. Muzeum zamknięte dla zwiedzających

W Polsce jest już hangar na wrak rządowego Tu-154M

Na razie za wcześnie, by mówić o sposobie transportu do Polski wraku Tu-154M; decyzja zapadnie po opracowaniu danych z pomiarów szczątków samolotu - powiedział ppłk Karol Kopczyk, który przebywa wraz z grupą ekspertów w Smoleńsku. Dodał, że rozważane są różne warianty transportu szczątków: lotniczy, lądowy - samochodowy lub kolejowy - oraz sposób mieszany będący połączeniem różnych wariantów.

Wrak polskiego Tu-154 na lotnisku Siewiernyj
Źródło zdjęć: © PAP | Wojciech Pacewicz

- Na razie jest zbyt wcześnie, aby mówić o sposobie transportu. Specjaliści z wojska uzyskali wiedzę, z jakimi dokładnie gabarytami mamy do czynienia, teraz muszą opracować te dane - powiedział ppłk Kopczyk, wojskowy prokurator, który pojechał do Rosji wraz z grupą ekspertów.

- Wszystko musi być dokładnie przygotowane, gdyż wrak jest dowodem rzeczowym. Podczas jego przejmowania, załadunku, transportu i rozpakowywania nie może ulegać zniszczeniu - powiedział. Zaznaczył, że podczas rozmów z Rosjanami w Smoleńsku nie sprecyzowano żadnego terminu przewiezienia szczątków samolotu do Polski, a rozmowy będą kontynuowane.

- Przede wszystkim eksperci od transportu i logistyki przy udziale biegłych z prokuratury dokonali pomiarów elementów wraku zasadniczego pod kątem możliwości transportowych, co umożliwi tym oficerom przygotowanie najodpowiedniejszego środka transportu i da wiedzę, jaki środek transportu wybrać, czyli na przykład jakie wybrać specjalistyczne platformy - zaznaczył prokurator.

Przebywająca w Smoleńsku polska "grupa rekonesansowa" liczy 13 osób. Do Rosji, poza prokuratorem i biegłymi, pojechali m.in. przedstawiciele Sztabu Generalnego, Żandarmerii Wojskowej, Szefostwa Transportu i Ruchu Wojsk oraz Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych.

Podczas pobytu w Smoleńsku - jak poinformował prok. Kopczyk - członkowie polskiej grupy spotkali się m.in. z przedstawicielami: Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, rosyjskiego ministerstwa spraw nadzwyczajnych i policji obwodu smoleńskiego. - To były rozmowy wstępne i typowo robocze; z pewnością będą w przyszłości kolejne rozmowy, kiedy będziemy uszczegóławiać sposób transportu wraku do Polski - dodał.

Prok. Kopczyk poinformował także, że polscy biegli i eksperci zgodnie z planem wracają w czwartek do kraju. - Ja zostaję jeszcze w Moskwie w związku z wykonywanymi obowiązkami służbowymi - zaznaczył.

Wyjazd do Smoleńska ekspertów z Polski był następstwem uzgodnień poczynionych podczas czerwcowej wizyty w Moskwie polskiej delegacji z udziałem m.in. naczelnego prokuratora wojskowego płk. Jerzego Artymiaka. Miesiąc temu podczas wizyty w Moskwie polskich prokuratorów kwestia przekazania do Polski wraku Tu-154M była jednym z głównych tematów rozmów z przedstawicielami rosyjskiego Komitetu Śledczego.

Kpt. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej powiedział, że po sprowadzeniu do Polski szczątków Tu-154M prokuratura wojskowa planuje umieścić je w bazie lotniczej w Mińsku Mazowieckim. - Jest tam już przygotowywany specjalny hangar na złożenie tych szczątków - dodał.

- Hangar lotniczy typu lekkiego został zmontowany w bazie w Mińsku Mazowieckim przez wyłonioną w przetargu firmę - poinformował rzecznik prasowy Dowództwa Sił Powietrznych ppłk Artur Goławski.

Oprócz hangaru przeznaczonego na wrak Tu-154 ze Smoleńska wojsko kupiło jeszcze trzy hangary tego typu dla innych jednostek. Podobny hangar wojskowi logistycy kupili w 2011 r. dla polskich sił w Afganistanie - obiekt ustawiony w bazie Ghazni służy za schronienie dla bezzałogowych aparatów latających.

NPW już w czerwcu zastrzegała, że szczegóły dotyczące aspektów technicznych przekazania do Polski wraku samolotu zostaną przedstawione opinii publicznej po dokonaniu ostatecznych uzgodnień ze stroną rosyjską.

Prokuratura wojskowa przypominała także, że sprawa zwrotu szczątków samolotu była wielokrotnie podejmowana w trakcie kontaktów roboczych polskich prokuratorów wojskowych z przedstawicielami organów śledczych Federacji Rosyjskiej. - Prokuratura uzyskała zapewnienie rządu polskiego o udzieleniu wszelkiej niezbędnej pomocy do przeprowadzenia tej skomplikowanej pod względem logistycznym operacji - podkreślała w czerwcu NPW.

Polskie śledztwo dotyczące katastrofy smoleńskiej jest przedłużone do 10 października. Prokurator generalny Andrzej Seremet mówił w końcu czerwca, że realnym terminem zakończenia postępowania Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie w tej sprawie jest 10 kwietnia przyszłego roku. Jego zdaniem "są nadzieje, że wrak Tu-154 wróci do Polski późną jesienią".

Wybrane dla Ciebie
Hołownia ambasadorem w USA? "Bardzo zabiega o tę posadę"
Hołownia ambasadorem w USA? "Bardzo zabiega o tę posadę"
Brytyjskie media piszą o Polakach. Szykują się i zbroją na Rosję
Brytyjskie media piszą o Polakach. Szykują się i zbroją na Rosję
Mężczyzna ukrywał się przed rodziną. Wpadł podczas włamania
Mężczyzna ukrywał się przed rodziną. Wpadł podczas włamania
Kolejna rafineria w Rosji płonie. Ukraińcy zaatakowali w Samarze
Kolejna rafineria w Rosji płonie. Ukraińcy zaatakowali w Samarze
Luwr okradziony. Muzeum zamknięte dla zwiedzających
Luwr okradziony. Muzeum zamknięte dla zwiedzających
Zandberg wypunktował Biedronia. "To jest marny rząd"
Zandberg wypunktował Biedronia. "To jest marny rząd"
Tusk otrzymał pytanie o ucieczkę z Polski. Tak odpowiedział
Tusk otrzymał pytanie o ucieczkę z Polski. Tak odpowiedział
Media: Izrael zbombardował miasto w Strefie Gazy. Podali powód
Media: Izrael zbombardował miasto w Strefie Gazy. Podali powód
Kwaśniewski wspomina spotkanie z Putinem. "Teraz jest Putin 5.0"
Kwaśniewski wspomina spotkanie z Putinem. "Teraz jest Putin 5.0"
Akcja strażaków w Lublinie. Płonie składowisko odpadów
Akcja strażaków w Lublinie. Płonie składowisko odpadów
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo