Uniki Kremla? "Obawy o stabilność reżimu Putina"

Analitycy amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną sugerują, że Kreml unika jawnych represji, ponieważ obawia się o stabilność reżimu Władimira Putina.

Kreml unika stanowczych działań w obawie o stabilność reżimu
Kreml unika stanowczych działań w obawie o stabilność reżimu
Źródło zdjęć: © East News | OLGA MALTSEVA
Maciej Szefer

Rosyjscy ultranacjonaliści wzywają do zaostrzenia represji i do stosowania pojęcia "wroga narodu", które funkcjonowało w czasach stalinowskich - pisze Instytut Badań nad Wojną. Kreml woli jednak polegać w większym stopniu na kontrolowaniu przestrzeni informacyjnej niż na aparacie represyjnym w stylu ZSRR - zauważają analitycy.

Think tank ocenia, że Kreml unika pewnych represyjnych działań, jak np. przywrócenie kary śmierci, z obawy o stabilność reżimu. Z Dumy wycofano projekt ustawy o zwiększeniu podatków dla osób, które uciekły z Rosji. Wydaje się również, że Kreml nie jest chętny do zrealizowania jeszcze jednego apelu środowisk ultranacjonalistycznych - nacjonalizacji majątków Rosjan, którzy dopuścili się "zdrady", wyjeżdżając z Rosji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wrogowie ludu" znów w Rosji?

ISW przytacza propozycję deputowanego Andrieja Gurulowa z Jednej Rosji, który wezwał, by w Rosji znów stosować pojęcie "wroga ludu", która funkcjonowało w czasach stalinowskich. Podobne apele ISW ocenia jako skrajne, jednak zwraca uwagę, że środowiska ultranacjonalistyczne oczekują od Władimira Putina nasilenia represji i pełnego zaangażowania w wojnę.

"ISW oceniał wcześniej, że Putin w celu zachowania swojego reżimu polega bardziej na kontrolowaniu przestrzeni informacyjnej niż na aparacie represyjnym w stylu ZSRR" - piszą analitycy. Powołując się na portal Wiorstka, think tank donosi, że administracja prezydenta ma jakoby nie popierać przywrócenia w Rosji kary śmierci (objętej obecnie moratorium).

Amerykański ośrodek odnotowuje, że rosyjskie grupy obrony praw człowieka - OWD-Info, Memoriał, Ruś Sidiaszczaja - zakwestionowały legalność przepisów dotyczących "dyskredytacji armii", wnosząc skargi do Sądu Konstytucyjnego. Według ISW rząd nie wycofa się z tych uregulowań bez instrukcji z Kremla, ale działania aktywistów pokazują opór wobec cenzury i represji.

Czytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainiewładimir putinwojna
Wybrane dla Ciebie