Zemsta Putina. To odpowiedź na decyzję zachodnich krajów
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o wprowadzeniu tymczasowego zarządzania majątkiem należącego do osób z "nieprzyjaznych krajów". To odpowiedź na zajęcie lub ograniczenie praw do rosyjskiego mienia za granicą.
We wtorek Putin podpisał dokument "O tymczasowym zarządzie niektórymi nieruchomościami" - podała rosyjska państwowa agencja Tass. Jak czytamy w dokumencie, jest to odpowiedź na "działania Stanów Zjednoczonych i innych krajów, mające na celu pozbawienie lub ograniczenie praw własności Federacji Rosyjskiej, jej przedsiębiorstw i obywateli".
Jak wynika z dekretu, w przypadku takich nieprzyjaznych działań lub powstania "zagrożenia bezpieczeństwa narodowego, gospodarczego, energetycznego i innego", Rosja będzie mogła przejmować tymczasowy zarząd nad mieniem i aktywami (papierami wartościowymi i udziałami w kapitale zakładowym spółek rosyjskich) osób z "nieprzyjaznych krajów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kremlowska FSB szuka kreta. W tle wycieki informacji
Tymczasowym zarządcą mienia ma być Federalna Agencja Zarządzania Majątkiem. Osoba wyznaczona do tej roli będzie wykonywała uprawnienia właściciela odpowiednich aktywów "z wyjątkiem uprawnień do rozporządzania majątkiem". Przeprowadzi również inwentaryzację nieruchomości objętej zarządem tymczasowym i zapewni jej "bezpieczeństwo".
"Tymczasowy zarząd nieruchomością może zostać zakończony decyzją Prezydenta Federacji Rosyjskiej" - czytamy w dekrecie.
Dekret Władimira Putina znalazł się wśród szeregu innych przepisów określanych przez Kreml jako "antysankcje".
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Czytaj także:
Źródło: Tass
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski