Putin wprowadził zmiany w dowództwie. I ma zachęty dla żołnierzy

Wśród rosyjskich blogerów militarnych pojawiły się spekulacje, że prezydent Władimir Putin zarządził nowe zmiany w dowództwie wojskowym – podaje Instytut Studiów nad Wojną w swojej najnowszej analizie. Putin zamierza też zachęcać do służby wojskowej podnosząc zarobki żołnierzy służących na tyłach frontu.

W poniedziałek Władimir Putin spotkał się z sekretarzem kremlowskiej partii Jedna Rosja Andriejem Turczakiem. Rozmowa dotyczyła wsparcia dla żołnierzy walczących na froncie
W poniedziałek Władimir Putin spotkał się z sekretarzem kremlowskiej partii Jedna Rosja Andriejem Turczakiem. Rozmowa dotyczyła wsparcia dla żołnierzy walczących na froncie
Źródło zdjęć: © PAP | Kremlin, MIKHAEL KLIMENTYEV

Według jednego z rosyjskich blogerów, którego cytuje ISW, 20 kwietnia Putin podpisał dekret o serii zmian w dowództwie wojskowym i zdymisjonował dowódcę Wschodniego Okręgu Wojskowego generała Rustama Muradowa. Zwolnienie Muradowa mogło wynikać z porażki rosyjskiej ofensywy na miasto Wuhłedar, która zakończyła się licznymi ofiarami wśród Rosjan i utratą znacznej części sprzętu wojskowego.

Inną ze zmian jest odejście na emeryturę generała Aleksandra Dwornikowa, który miał dowodzić siłami rosyjskimi na Ukrainie w kwietniu 2022 roku. Analitycy ISW podają, że zdaniem rosyjskiego blogera militarnego, Putin zmusił tym samym dekretem do odejścia na emeryturę również generała Aleksandra Żurawlowa, byłego dowódcę Zachodniego Okręgu Wojskowego, który został zdymisjonowany w ubiegłym roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak czytamy w analizie ISW, doniesienia o zmianach w dowództwie i zwolnieniach pojawiają się niedługo po informacji Kremla o zdymisjonowaniu dowódcy rosyjskiej Floty Pacyfiku, admirała Siergieja Awakianta. Zdaniem innego rosyjskiego blogera, admirał Awakiant nie został zwolniony z powodu słabych wyników podczas ćwiczeń wojskowych na Pacyfiku, ale dlatego, że ma tworzyć nową "organizację" pod rzekomą kontrolą "sektora gazowego". Nie wiadomo, czy to celowe nawiązanie do doniesień o utworzeniu przez rosyjski państwowy koncern gazowy Gazprom prywatnej firmy ochroniarskiej.

195 tysięcy rubli miesięcznie

Jak podaje ISW, prezydent Władimir Putin spotkał się w poniedziałek z sekretarzem kremlowskiej partii Jedna Rosja Andriejem Turczakiem, aby rozmawiać o wsparciu finansowym dla rosyjskich żołnierzy walczących w Ukrainie. Putin poparł propozycję Turczaka zrównania wynagrodzeń wszystkich żołnierzy.

- Zmobilizowany ochotnik otrzymuje dziś 195 000 rubli (blisko 10 tys. złotych - red.), gdziekolwiek się znajduje: na froncie, na tyłach; a żołnierz kontraktowy - tylko jeśli jest bezpośrednio na linii frontu - powiedział Andriej Turczak, cytowany przez oficjalny serwis Kremla.

Wśród innych propozycji mających zachęcić ochotników do służby na wojnie jest m.in.: ustalenie limitu przyjęć na rosyjskie uczelnie dla weteranów oraz dla dzieci uczestników wojny.

Czytaj także:

Źródło: ISW

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rosjaukrainawojna w Ukrainie
Wybrane dla Ciebie