Tusk ostro o Kaczyńskim. "Przygotował uroczystą stypę polityczną"
W weekend zarówno Prawo i Sprawiedliwość, jak i Koalicja Obywatelska zwołały swoje konwencje. Ostro zjazd PiS-u skomentował Donald Tusk. - Kaczyński przygotował - za dość duże pieniądze - uroczystą stypę polityczną - powiedział premier.
W piątek rozpoczął się dwudniowy kongres Prawa i Sprawiedliwości, będący formą rozpoczęcia debaty nad programem partii w wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Z kolei w sobotę doszło do konwencji Platformy Obywatelskiej, która oficjalnie połączyła się z mniejszymi ugrupowaniami i przekształciła - już formalnie - w Koalicję Obywatelską.
Tusk ostro o Kaczyńskim. "Przygotował uroczystą stypę polityczną"
"Platforma Obywatelska zmienia nazwę, chcąc propagandowo poprawić słupki w sondażach. My o Polsce, oni o sobie" - tak poczynania politycznego konkurenta w serwisie X ocenił Jarosław Kaczyński. O te słowa prezesa PiS w niedzielę zapytany został Donald Tusk.
“Mosbacher zadzwoniła”. Zdumiewające słowa na kongresie PiS
- Nie będę się znęcał nad Kaczyńskim, ale chyba wszyscy to widzicie. Przygotował za dość duże pieniądze - wiemy, skąd je wzięli - swoją uroczystą stypę polityczną. Widzieliśmy wyraźnie spektakl, jak PiS i Kaczyński zjeżdżają po równi pochyłej. Wygłosili kilka postulatów i obietnic. Jeszcze tego samego dnia Mateusz Morawiecki powiedział "wiecie, to takie fantazje naszych ekspertów". Nawet oni nie są w stanie poważnie potraktować tego, o czym mówili przez te dwa dni - tak Tusk skomentował konwencję PiS.
- Morawiecki mówił, że to takie "tysiąc kwiatów, popuścili wodze fantazji". To jest upokarzające, że Kaczyński kończy właśnie w taki sposób. To nieustanne podlizywanie się Konfederacji, licytowanie się między Kaczyńskim a Morawieckim o to, kto się bardziej podliże panu Mentzenowi. Szef Konfederacji mówi, że "będę z wami współpracować, ale bez Kaczyńskiego i Morawieckiego" - kontynuował swoją wypowiedź lider KO.
Tusk nazwał konwencję PiS "przykrym upadkiem" Kaczyńskiego. - To jest mój polityczny przeciwnik od wielu lat, ale nawet mi jest przykro oglądać, jak nisko upadł. I jeszcze dodatkowo to wszystko sfinansował, aby ten upadek był tak efektowny - powiedział premier i odniósł się do słów, jakie padały w piątek i sobotę w Katowicach na zjeździe PiS.
- To oni zaczynają głośno mówić o tym, że przez wiele lat mieliśmy prezydenta w Polsce na telefon. Ja zdębiałem, bo poseł PiS mówi o tym, że prezydent Duda wetował ustawy, bo tak kazała ambasador Stanów Zjednoczonych. W mojej pamięci zostanie też pani Kania, która mówiła, że potrzebny jest narodowy holding mediów w Polsce i on będzie się składał z Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i... Prawa i Sprawiedliwości. Przejęzyczyła się, bo chodziło o Polską Agencję Prasową, ale to siedzi im w głowach - stwierdził Donald Tusk.
Podsumowując dwudniowe wydarzenie Prawa i Sprawiedliwości, premier polskiego rządu powiedział, że "raz się zgodzi z Morawieckim". - Nikt nie powinien poważnie traktować tego, co wygadywali - powiedział Tusk.