Ulewy nad Polską. Stronie Śląskie w strachu. Obawiają się powtórki
Niż genueński przynosi intensywne opady deszczu na Dolny Śląsk, a mieszkańcy Stronia Śląskiego obawiają się o bezpieczeństwo z powodu nieodbudowanej tamy. - Najbliższe 24 godziny to będą kluczowe informacje - mówi burmistrz Kłodzka Michał Piszko.
Co musisz wiedzieć?
- Niż genueński dotarł nad Polskę, przynosząc intensywne opady deszczu, które mogą zagrozić Dolnemu Śląskowi.
- W Stroniu Śląskim, gdzie tama wciąż nie została odbudowana po zeszłorocznej powodzi.
- Mieszkańcy obawiają się powtórki z ubiegłego roku, gdy ich miejscowość była jedną z najbardziej poszkodowanych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niszczycielskie burze na Podkarpaciu. Cztery osoby ranne
Mieszkańcy Stronia Śląskiego z niepokojem obserwują prognozy pogody, które zapowiadają intensywne opady deszczu. Niż genueński, który w zeszłym roku spowodował powódź, ponownie zagraża regionowi. Choć lokalne władze zapewniają, że tama została tymczasowo zabezpieczona, jej stan budzi wątpliwości.
Jakie są prognozy dla Dolnego Śląska?
Polsat News relacjonuje, że mieszkańcy Stronia Śląskiego są zaniepokojeni nadchodzącymi opadami. Są miejsca, które wywołują niepokój, chociaż oficjalnie mówi się, że są zabezpieczone. Władze lokalne twierdzą, że tama jest zabezpieczona, ale jej wygląd pozostawia wiele do życzenia.
Przeczytaj także: Służby nie wiedzą, co robić. Dramatyczna relacja ze Stronia Śląskiego
Co robią władze, by zapobiec katastrofie?
Burmistrz Kłodzka Michał Piszko uspokaja mieszkańców, mówiąc, że sytuacja jest monitorowana. - Monitorujemy sytuację, na ten moment nie ma co ponosić jakiegoś alarmu, ale oczywiście trzeba sprawę obserwować - mówi w rozmowie z Polsat News.
- Dla nas najważniejsze jeśli chodzi o miasto Kłodzko i powiat kłodzki jest kwestia obserwowania tych zdarzeń meteorologicznych. Najbliższe 24 godziny to będą kluczowe informacje, czyli jak dokładnie się ten niż sformułuje i gdzie będzie padał największy deszcz. Na ten moment nie ma takiego zagrożenia - dodał.
W Kłodzku przygotowano 15 tys. worków z piaskiem na wypadek pogorszenia sytuacji.
Źródło: PolsatNews