Ukraińcy stracą świadczenia w Polsce? "Nic nie jest na stałe dane"
Rzecznik rządu zabrał głos ws. wsparcia finansowego dla obywateli Ukrainy w Polsce. Piotr Müller wskazał, że na początku roku przepisy dot. świadczeń "po prostu wygasną". Polityk skomentował też skargę Kijowa na polskie embargo zbożowe.
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
Kijów złożył skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne.
W poniedziałek w "Gościu Wydarzeń" sprawę skomentował Piotr Müller. - Wspieramy Ukrainę przed napaścią rosyjską. To jest również kwestia naszego bezpieczeństwa. (...) Ale nie może być tak, że gdy są zagrożone nasze interesy gospodarcze czy rolne, że my się będziemy w jakiś sposób cofać przed taką presją moralną czy jakiegoś innego rodzaju, prawną. Podtrzymujemy swoje stanowisko. Skarga do WTO nie robi na nas wrażenia. Nie mamy zamiaru się cofać z tego embarga - wskazał rzecznik rządu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Müller o świadczeniach dla Ukraińców. "Nic nie jest na stałe dane"
Polityk został też zapytany o świadczenia dla obywateli Ukrainy w Polsce. - Pamiętajmy o tym, że przepisy mają charakter czasowy i one wygasają na początku przyszłego roku. Nic nie jest na stałe dane, tylko na okres trwającego konfliktu zbrojnego i przepisy po prostu wygasną na początku przyszłego roku - podkreślił.
- Myślę, że te przepisy nie zostaną przedłużone w dużej mierze. Tak mi się wydaje w tej chwili - dodał.
Czytaj także:
Źródło: Polsat News