Show w programie. Przyniósł niecodzienny rekwizyt do studia
Niecodziennie wydarzenia w studiu TVP Info. Poseł Lewicy Przemysław Koperski przyniósł do studia fałszywe pieniądze z wizerunkiem jednego z ministrów rządu PiS i rzucił je na stół.
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ
Kampania wyborcza w toku i politycy robią wszystko, żeby zwrócić na siebie uwagę wyborców. Jednym z miejsc, w którym można się przypomnieć, jest studio telewizyjne.
Z takiego wniosku wyszedł w poniedziałkowy wieczór poseł Lewicy Przemysław Koperski, który był gościem programu "Minęła 20" w TVP Info.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czasie dyskusji o migrantach i aferze wizowej, poseł opozycji wyciągnął fałszywe pieniądze z wizerunkiem ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua, który jest od kilku tygodni wiązany z aferą wizową.
- Tutaj mam ze sobą kilka tysięcy "PiS-dolców". Przed chwilą waszym gościem był minister Rau. Niech pan panie redaktorze albo pan panie pośle powie, ile kosztuje dzisiaj wiza? - zaczął Koperski.
- Z doniesień medialnych, które do nas docierają wynika, że trzeba było zapłacić 5 tysięcy dolarów, żeby dostać się do Polski. Teraz jest pytanie, czy chcemy to robić legalnie, czy za łapówki? Czy jest mafia wizowa w rządzie, czy jej nie ma? Wydaje się, że jest - dodał parlamentarzysta.
Na jego happening od razu zareagował obecny w studiu Poseł PiS Adam Andruszkiewicz. - Sprawdzam ramówkę i widzę, że jesteśmy w poważnym programie publicystycznym, a nie w cyrku panie pośle, więc proszę schować te karteczki - powiedział wyraźnie zirytowany.
To wiadomo o aferze wizowej w Polsce
Piotr Wawrzyk, były sekretarz stanu w MSZ, był odpowiedzialny za sprawy konsularne i wizowe. 31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał go z tej funkcji; powodem decyzji - jak podał resort dyplomacji - był "brak satysfakcjonującej współpracy".
Prokuratura Krajowa poinformowała, że śledztwo, które prowadzi wraz z CBA, dotyczy nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w ciągu półtora roku. Zaznaczyła przy tym, że zatwierdzona została mniej niż połowa tych wniosków. Badane nieprawidłowości dotyczą polskich placówek dyplomatycznych w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze.
Jak ujawnił dziennikarz WP Patryk Słowik, powołując się na nieoficjalne źródła, kierownictwo MSZ musiało od dawna wiedzieć o wizowej korupcji. Z kolei Onet podał, że Wawrzyk miał pomagać swoim współpracownikom stworzyć nielegalny kanał przerzutu imigrantów z Azji i Afryki przez Europę do Stanów Zjednoczonych.
źródło: TVP Info