Ogromny cios. Zlikwidowali dowódcę czeczeńskich sił specjalnych
Siły Zbrojne Ukrainy zlikwidowały dowódcę oddziału czeczeńskich sił specjalnych "Achmat" Jewgenija Pisarenko, pseudonim "Bolszoj". Informację potwierdził Apti Alaudinow, dowódca batalionu Ramzana Kadyrowa.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Wiadomość o śmierci Pisarenki przekazał na swoim kanale w aplikacji Telegram gen. Apti Alaudinow, dowódca czeczeńskiego batalionu Ramzana Kadyrowa "Achmat".
"Dzięki rodzicom, którzy wychowali takiego bohatera. Pisarenko Jewgienij Waleriewicz - niech Bóg cię błogosławi, spoczywaj w pokoju" - napisał Alaudinow.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"'Bolszoj' był moim rodakiem, przez wiele lat służył jako policjant w Stawropolu, gdzie otrzymał stopień pułkownika. Kiedy rozpoczęła się wojna w Ukrainie, zgłosił się jako ochotnik na front. Jak na silnego Kozaka o wzroście poniżej dwóch metrów, szybko otrzymał znak wywoławczy" - napisał z kolei korespondent wojenny Pierwyj kanał Dmitrij Kulko.
Kadyrowcy w Ukrainie
Siły specjalne Achmat powstały w Republice Czeczenii w pierwszych dniach specjalnej operacji wojskowej (tak w Rosji nazywa się wojnę w Ukrainie - red.) - informuje kremlowska agencja informacyjna TASS.
Oddział ochotniczy "Achmat" jako pierwszy podpisał umowę z ministerstwem obrony Federacji Rosyjskiej. Kadyrowcy walczą na ukraińskim froncie po stronie Rosjan.