Tylko w WP. Paweł Kukiz zmienia zdanie co do Macierewicza. Wiemy, co stoi za jego decyzją
- Odwołanie Antoniego Macierewicza to śmieszny pomysł. To jeden z najlepszych ministrów od 1989 r. - mówił w czerwcu ub. roku Paweł Kukiz. Blisko rok później, dwa dni temu, oznajmił: "zagłosuję za jego odwołaniem". Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że deklaracja lidera Kukiz'15 może pociągnąć za sobą głosy pozostałych członków klubu.
27.04.2017 | aktual.: 28.04.2017 08:47
- Jeśli chodzi o bezpieczeństwo państwa, to jestem jawną opcją PiS-owską - mówił Kukiz 23 czerwca 2016 r. na antenie TVN, argumentując brak poparcia dla złożonego przez Platformę wniosku o wotum nieufności wobec szefa MON. 25 kwietnia tego roku, również w TVN, stwierdził: - Macierewicz osiągnął taki cel, że ja po prostu nie trawię tego człowieka.
10 miesięcy i diametralna zmiana stanowiska. Z czego to wynika? Zapytaliśmy samego Pawła Kukiza. - Początkowo była wiara i sympatia, ale zmieniłem zdanie, gdy zobaczyłem jak Macierewicz wdraża zmiany – powiedział lider Kukiz’15 w rozmowie z Wirtualną Polską.
Przypomniał, że już w styczniu przeprosił publicznie za poparcie Macierewicza. Podkreślił jednak, że "każdy powinien mieć szansę" i "musiał mu się przyjrzeć".
"List miał najmniejsze znaczenie"
Wcześniej kulisy decyzji odsłonił przed nami rzecznik klubu Jakub Kulesza. - Podejście Kukiza nie wynika ze zmiany opinii, tylko z działań Macierewicza. To słuszne podejście - ocena działań, a nie obozu politycznego - zapewnił poseł.
- Kwestia działań MON, od powolnego wprowadzenia Obrony Terytorialnej, przez problemy kadrowe, po sprawę Bartłomieja Misiewicza - wyliczał.
Przypomnijmy, szef resortu zarzucił Kukizowi m.in., że ten wpisuje się w "kampanię dezinformacji i nienawiści uprawianą przez najgorszych szkodników sprawy polskiej". - Minister Macierewicz obraził mnie bardzo mocno - komentował Kukiz w środę w RMF FM.
Co zrobi klub?
Czy deklarację lidera ugrupowania można traktować jako wytyczną dla pozostałych posłów? - Jeszcze nie było dyskusji na posiedzeniu klubu, ale z pewnością taka się odbędzie. Nigdy jednak nie ma u nas odgórnej decyzji, każdy głosuje według uznania - podkreślił Kulesza.
Dodał jednak, że z dotychczasowych deklaracji posłów wynika, że głosowanie będzie jednomyślne - za odwołaniem ministra. - Nie chodzi o PiS, w ocenie większości klubu działalnośc Macierewicza jest szkodliwa dla Polski - podkreślił.
Wszystko więc wskazuje na to, że tym razem Kukiz'15 stanie ramię w ramię z PO i poprze wniosek o odwołanie Macierewicza. Mimo, że - jak podkreślił Kulesza - "umacniają one tylko ministra, a PO dąży by szef MON do rządził końca kadencji". - O wiele skuteczniejsza od wniosku "totalnej" opozycji byłaby rozmowa - przekonywał.
Dlatego, własnego wniosku o odwołanie Macierewicza Kukiz'15 nie zamierza składać.