"Trwa ludobójstwo". Prezydent Kolumbii uderza w Izrael
Prezydent Kolumbii Gustavo Petro opublikował wpis, w którym solidaryzuje się ze swoim brazylijskim odpowiednikiem Luizem Inacio Lula da Silvą. Przywódca oskarżył Izrael o "ludobójstwo" Palestyńczyków w Strefie Gazy.
Prezydent Kolumbii skrytykował Izrael w udostępnionym na platformie X wpisie. Gustavo Petro wyraził "pełną solidarność" z prezydentem Brazylii Luizem Inacio Lula da Silvą.
"W Gazie trwa ludobójstwo. Tysiące dzieci, kobiet i osób w starszym wieku są tchórzliwie mordowane. Lula po prostu powiedział prawdę. Albo będziemy bronić prawdy, albo barbarzyństwo nas zniszczy" - napisał Petro.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Petro broni prezydenta Brazylii
Przemawiając w niedzielę na szczycie Unii Afrykańskiej w Etiopii, Lula powiedział, że "to, co dzieje się w Strefie Gazy z narodem palestyńskim, nie ma odpowiednika w innych momentach historycznych. W rzeczywistości miało to miejsce, kiedy Hitler zdecydował się zabić Żydów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Rolnicy nie kryją wzburzenia. "Niedługo będziemy jeść trawę"
Ta wypowiedź Luli wywołała ostrą reakcję Izraela a szef izraelskiego MSZ Israel Katz zapowiedział w poniedziałek, że prezydent Brazylii będzie w Izraelu "osobą niepożądaną" dopóki jej nie odwoła.
Choć Lula potępił Hamas, kiedy jego członkowie w trakcie ataku z 7 października zamordowali w Izraelu co najmniej 1200 osób i wzięli 253 zakładników, w tym dzieci i starców, to krytykował również odwetową kampanię militarną Izraela, w wyniku której - według kierowanego przez Hamas resortu zdrowia w Strefie Gazy - zginęło ponad 29 tys. osób.
Izrael szacuje, że około 12 tys. z tej liczby to ginący z bronią w ręku palestyńscy terroryści. Sam Hamas przyznaje się do strat wynoszących około 6 tys. bojowników.
Przeczytaj również:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
