Trump zamilkł. Uwaga wszystkich skupiła się na jego uchu
Donald Trump pojawił się na poniedziałkowej konwencji Partii Republikańskiej w Milwaukee w stanie Wisconsin. Kandydat na prezydenta po raz pierwszy pokazał się publicznie po nieudanej próbie zamachu na jego życie. Uwagę zwrócił opatrunek, jaki znalazł się na jego uchu.
16.07.2024 | aktual.: 16.07.2024 07:03
Trump pojawił się na konwencji po kilku godzinach od oficjalnego rozpoczęcia wydarzenia, po godz. 21 czasu lokalnego.
Wcześniej delegaci zaakceptowali 20-puntowy program Partii Republikańskiej. W mediach społecznościowych Trump ogłosił też nazwisko kandydata na wiceprezydenta. Został nim senator J.D. Vance'a ze stanu Ohio.
Gdy Trump w towarzystwie okrzyków i owacji zebranych pojawił się w hali, gdzie odbywa się konwencja, uwaga wszystkich skupiła się na jego prawym uchu. Na ranie pojawił się duży, biały opatrunek, przykrywający ranę po przelatującej tuż obok głowy kuli.
Trump nie wygłosił w poniedziałek żadnego przemówienia, lecz wysłuchał na widowni ostatnich kilku wystąpień, poświęconych głównie kwestiom gospodarczym.
Siedząc z zabandażowanym uchem w towarzystwie swojego kandydata na wiceprezydenta J.D. Vance'a, swoich synów oraz prawicowego publicysty Tuckera Carlsona, słuchał m.in. wystąpienia afroamerykańskiej raperki i influencerki Amber Rose
Zamach na Donalda Trumpa
Były prezydent USA Donald Trump został w sobotę postrzelony w ucho podczas wiecu wyborczego w Butler w stanie Pensylwania. Zginęły dwie osoby, w tym zamachowiec, a dwie kolejne zostały poważnie ranne.
Według analizy geolokalizacyjnej CNN, były prezydent USA znajdował się w odległości ok. 120-150 m od niedoszłego zamachowca.
Secret Service, służby odpowiedzialne za ochronę prezydenta i innych ważnych osobistości, znalazły się w ogniu krytyki, ponieważ dach, z którego oddano strzał, nie był zabezpieczony. Podobno ten budynek "nie znajdował się w zabezpieczonym obszarze" -tłumaczył Secret Service.
Przeczytaj też:
Źródło: x.com/WP Wiadomości/PAP