Zabiła w obronie koniecznej?
43-letnia mieszkanka Sopotu - Ewa W. - pojechała w piątek nocą do mieszkania 42-letniego gdyniania poznanego w nocnym lokalu. W południe, w sobotę, zatelefonowała na policję. Poinformowała, że zabiła mężczyznę, który próbował ją zgwałcić.
21.01.2003 17:30
Kobieta zniknęła zanim do mieszkania przyjechali funkcjonariusze. Do poniedziałku była poszukiwana przez policję. Tego dnia sama zgłosiła się na komisariat.
Prokuratura rejonowa w Gdyni postanowiła nie występować o aresztowanie kobiety. Prok. Marzenna Szkulimowska stwierdziła, że w postępowaniu zatrzymanej trudno na obecnym etapie dopatrzeć się przekroczenia zasad obrony koniecznej.
We wtorek Ewę W. przesłuchiwał prokurator. Zeznała, że była więziona przez mężczyznę przez kilka godzin. Jacek B. chciał ją zmusić do współżycia. Miał jej grozić bronią palną i nożem. W końcu kobieta wyrwała mu nóż i ugodziła w klatkę piersiową. Mężczyzna został trafiony prosto w serce. (mp)