- Tu jest takie spokojne osiedle. Naprawdę jesteśmy w szoku. Pół Szczecina na pewno słyszało te strzały - mówią nam mieszkańcy ul. Kasjopei, gdzie w czwartek rozegrał się dramat, w którym zginęły trzy osoby. Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, mężczyzna zabił swoją byłą partnerkę i jej nową miłość, a następnie sam popełnił samobójstwo.