W Gdańsku będą protestować przeciwko imigrantom
W Gdańsku odbędzie się kolejna antyimigrancka manifestacja? Planowany na niedzielę
marsz jest odpowiedzią na ostatnie wydarzenia w Paryżu. Organizatorzy wydarzenia nie zgadzają się na, jak mówią, przyznawane Polsce pod przymusem kwoty uchodźców.
17.11.2015 | aktual.: 17.11.2015 12:38
- Już teraz wiemy doskonale, że wśród tych całkowicie niewinnych uchodźców, którzy uciekają z terenów, gdzie trwa wojna i gdzie mogą umrzeć, są też ci, którzy zaatakowali naszą cywilizację, naszą kulturę, nasz świat. W związku z tym należy się bronić, a bronić się możemy bardzo prostymi rozwiązaniami. Decyzja naszych władz państwowych powinna być taka, że kwota imigrantów jakich przyjmie Polska, powinna wynosić zero - mówi Artur Dziambor, członek Kongresu Nowej Prawicy.
Wspólny marsz przeciwko przyjmowaniu uchodźców z Syrii planują zorganizować w najbliższą niedzielę środowiska prawicowe, m.in. ONR, Koliber, Młodzież Wszechpolska oraz KNP. W internecie poparcie dla akcji wyraziło 4,5 tys. użytkowników – w tym posłanka klubu Kukiz'15.
- Zdecydowałam się poprzeć tę akcję, ponieważ jestem przeciwna przyjmowaniu obcych kulturowo imigrantów, którzy mogą stanowić zagrożenie dla naszego kraju - mówi Wirtualnej Polsce Magdalena Błeńska, posłanka Kukiz'15.
Podobny przemarsz został zorganizowany w Gdańsku we wrześniu. Wówczas spotkał się on z odpowiedzią Amnesty International. Upominający się o prawa człowieka aktywiści wielokrotnie podkreślali, że działania Unii Europejskiej są spóźnione. Problem zaś będzie narastać.
- Prawo do azylu, czyli do zapewnienia ochrony osobom uciekającym przed wojną i prześladowaniami, to prawo człowieka. Wobec kryzysu, który obecnie ma miejsce, nie powinniśmy o tym zapominać i innym tego prawa odmawiać. Unia Europejska, a szczególnie Polska, nie przyjmowała do tej pory wielu uchodźców. 80 procent z nich w skali świata żyje w krajach biedniejszych jak Turcja czy Pakistan. Uchodźcy stanowią jedynie ułamek procenta populacji Polski i Europy. Z Syrii musiało uciekać 4 miliony ludzi - wobec tej liczby proponowane dla całej UE 160 tysięcy to wciąż niewiele - ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską Weronika Rokicka z Amnesty International.
Jak na razie nie wiadomo, ilu imigrantów trafić ma do Polski. Minister ds. Europejskich, Konrad Szymański zapowiedział w ubiegłym tygodniu, że w związku z ostatnimi tragicznymi wydarzeniami w Paryżu, polski rząd nie widzi politycznych możliwości wykonania decyzji o relokacji imigrantów.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .