Mobilizacja gdańszczan. "6 osób na kwadrans"
Wybory prezydenta Gdańska mogą bez przeszkód odbyć się w niedzielę 3 marca. Po tym, jak urzędnicy zaalarmowali, że brakuje chętnych do pracy w komisjach wyborczych, zgłosiło się więcej osób niż potrzeba
Jeszcze w środę brakowało nawet tysiąca członków obwodowych komisji wyborczych, ale w czwartek przez cały dzień zgłosiło się ponad tysiąc chętnych - informuje Radio Zet. - Można wciąż wpisywać się na listę rezerwową - mówi stacji Marek Jasiński, komisarz wyborczy z Gdańska.
Mieszkańcy stolicy Pomorza w mediach społecznościowych zauważają, że tragedia sprzed miesiąca w Gdańsku nauczyła ich mobilizacji. "Tempo zgłaszających się, szacuję na jakieś 6 osób na kwadrans" - relacjonuje swoją wizytę w biurze wyborczym jeden z gdańszczan. "Gdańsk po raz kolejny pokazał swoją moc" - stwierdza inny.
Faworytką marcowych wyborów jest Aleksandra Dulkiewicz, była zastępczymi Pawła Adamowicza, a obecnie pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska. O głosy walczyć z nią będą Grzegorz Braun, Marek Skiba, Adam Stankiewicz i Sławomir Ziembiński.
Wokół wyborów na prezydenta Gdańska nie brakuje emocji. Braun złożył skargę do PKW, a następnie do Sądu Najwyższego, bo jego zdaniem Komisja nie mogła zarejestrować komitetu Dulkiewicz po zmianie nazwy.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Kaczyński i Kujda. Bartłomiej Sienkiewicz: to się kupy nie trzyma