Trwa ładowanie...

Chciał zastąpić Pawła Adamowicza. Piotr Walentynowicz musiał zrezygnować

Aleksandra Dulkiewicz w wyborach na prezydenta Gdańska ma jednego rywala mniej. Piotr Walentynowicz poinformował, że nie udało mu się zebrać wystarczającej liczby podpisów. "Walkę lepiej honorowo przegrać, niż jej nie podjąć wcale" - napisał w mediach społecznościowych.

Chciał zastąpić Pawła Adamowicza. Piotr Walentynowicz musiał zrezygnowaćŹródło: PAP, fot: Tomasz Gzell
d24oicf
d24oicf

W rozmowie z Wirtualną Polską zadeklarowany kandydat na prezydenta Gdańska swój start w wyborach skomentował mocnymi słowami. - Jestem przeciwny temu, żeby w Gdańsku doszło do pośmiertnego przejęcia władzy. Potrzebny jest wybór, dlatego zdecydowałem się kandydować - powiedział Piotr Walentynowicz pod koniec stycznia.

Już wtedy przyznawał, że jego start nie jest przesądzony ze względu na możliwość niespełnienia wymogów. Miał czas do 6 lutego, by zebrać 3 tysiące podpisów. - Jeśli się to uda, to wtedy przedstawię szczegóły swojego programu - zapowiedział. Ale nie udało się, o czym napisał na Facebooku.

"Informujemy, że na chwilę obecną jako KWW GDAŃSK DLA MIESZKAŃCÓW uzyskaliśmy 1/3 wymaganej liczby ważnych podpisów pod listami poparcia. Bardzo krótki okres, jaki wyznaczono na zbieranie poparcia dla komitetu nie posiadającego ogromnych struktur, okazał się być zaporowym" - zaznaczył Walentynowicz.

Podziękował wszystkim, którzy podpisali się pod jego listą, a także znajomym i przyjaciołom zaangażowanym w Komitet. "Walkę lepiej honorowo przegrać, niż jej nie podjąć wcale. Następnym razem będzie lepiej" - podkreślił.

Przypomnijmy, że wcześniej Walentynowicz, mimo że był radnym PiS, w ostatniej kampanii atakował Kacpra Płażyńskiego, a Janusza Śniadka z PiS nazwał "kłamliwą wszą".

d24oicf

Emocje wokół wyborów w Gdańsku

Aleksandra Dulkiewicz, była zastępczymi Pawła Adamowicza, a obecnie pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska, jest faworytką w wyborach. Nagrała filmik, w którym dziękuje za podpisy. Okazuje się, że jest ich ponad 25 tysięcy.

Mimo że największe ugrupowania nie wystawiają swoich kandydatów, chętnych nie brakuje. Poza Walentynowiczem, chęć startu deklarowali: Grzegorz Braun, Andrzej Kania, działacz katolicki Marek Skiba, Adam Stankiewicz, Dorota Maksymowicz-Czapkowska oraz Sławomir Ziembiński. Kania i Maksymowicz-Czapkowska też już zrezygnowali.

Wokół wyborów na prezydenta Gdańska nie brakuje emocji. Braun złożył skargę do PKW. Twierdził, że komitet wyborczy Aleksandry Dulkiewicz został zarejestrowany niezgodnie z prawem. Rzeczywiście nazwy stowarzyszenia i komitetu, który został przez nie stworzony nie mogą się pokrywać. Nazwa komitetu Dulkiewicz została więc zmieniona.

Braun jednak nie odpuszcza. Złożył na nią skargę do Sądu Najwyższego. Jego zdaniem PKW nie powinna była rejestrować komitetu Aleksandry Dulkiewicz po zmianie nazwy.

Przedterminowe, uzupełniające wybory na prezydenta Gdańska odbędą się 3 marca.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d24oicf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d24oicf
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj