RegionalneTrójmiastoGdańszczanie przygotowują się na przyjęcie uchodźców. Wkrótce szkolenie wolontariuszy

Gdańszczanie przygotowują się na przyjęcie uchodźców. Wkrótce szkolenie wolontariuszy

Gdańsk przygotowuje się na przyjęcie uchodźców. Blisko 130 wolontariuszy zgłosiło się, aby wspierać integrację społeczną uchodźców, którzy w przyszłym roku trafią do Polski. Szkolenia będą obejmować zasady postępowania w bezpośrednim kontakcie z imigrantami.

Gdańszczanie przygotowują się na przyjęcie uchodźców. Wkrótce szkolenie wolontariuszy
Źródło zdjęć: © WP
Tomasz Gdaniec

- Chodzi o to, by rozeznać możliwości, jakie mają osoby, które się zgłosiły. Kto na ile jest dyspozycyjny, jakiego typu pomoc może zaoferować. Na spotkanie przyszło prawie sto osób, ale z imienia i nazwiska zadeklarowało się 130. Chętnych jest coraz więcej. Na Facebooku popiera nas już około 500 osób - mówi Marta Siciarek, prezes Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek.

Prowadzone badanie to jeden z elementów gdańskiego modelu recepcji imigrantów. Aktualnie w pracach specjalnego zespołu bierze udział ponad 120 osób - urzędników, aktywistów, naukowców oraz samych imigrantów. Dodatkowo wszyscy, którzy zechcą przejdą specjalne warsztaty dotyczące zasad zachowania oraz postępowania w kontaktach z osobami obcymi kulturowo.

- Chodzi o to, by uchodźcy, których przyjmiemy, spotkali się z przyjaznym przyjęciem, by nie zamykali się w swoich środowiskach, swoistych gettach. Tylko wówczas może się udać ich integracja ze społecznością gdańszczan - dodaje Siciarek.

Jednak nie wszyscy mieszkańcy Trójmiasta mają podobne poglądy. Wielu mieszkańcom Gdańska nie podoba się pomysł sprowadzenia do Polski uchodźców. Uwidoczniło się to podczas organizowanych niedawno w całym kraju marszy antyimigranckich.

- Naszego kraju nie stać na utrzymywanie imigrantów, którzy i tak nie chcą mieszkać w Polsce. Oni uciekają na zachód w poszukiwaniu lepszych warunków socjalnych. Nagle okazać się może, że opiekujemy się obcymi kulturowo osobami, a nie byliśmy w stanie pomóc 2,5 mln Polaków, którzy wyjechali za pracą. Zresztą to nie są uchodźcy. Większość z uciekinierów deklaruje, że nie chce wracać do własnego kraju. Na to wszystko nakłada się jeszcze szantaż ze strony Unii Europejskiej. Początkowo mówiło się o przyjęciu 2 tys., teraz już o 8 tysiącach. Nie wiadomo jak wysoka będzie to kwota za chwilę - mówi Wirtualnej Polsce Artur Dziambor z Kongresu Nowej Prawicy, organizator jednej z manifestacji.

Jak na razie nie wiadomo, ilu imigrantów trafić ma do Polski. Nie wie tego premier. Nie wie tego wojewoda pomorski. Z całą pewnością ilość przyjętych imigrantów będzie wyższa niż zapowiadane początkowo 2 tysiące uchodźców. Obecnie w Brukseli mówi się nawet o 10-12 tys. osób. Pierwsze grupy trafią do Polski kwietniu lub czerwcu przyszłego roku.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (38)