Tragiczna pomyłka w praskim szpitalu. Zrobili aborcję innej pacjentce
Do tragicznej pomyłki doszło w poniedziałek w Praskim Szpitalu Uniwersyteckim na Bulovce. Personel wykonał zabieg aborcji zdrowej kobiecie w czwartym miesiącu ciąży w wyniku pomylenia pacjentek – potwierdziła rzeczniczka prasowa szpitala Eva Stolejda Libigerová. Policja rozpoczęła śledztwo w tej sprawie.
Pacjentkami są rzekomo dwie cudzoziemki, które na stałe mieszkają w Czechach. Kobieta w ciąży udała się na rutynowe badanie kontrolne, druga kobieta miała zostać poddana zabiegowi lekarskiemu, który jest wykonywany np. w celu leczenia chorej macicy, ale może także służyć do przerwania ciąży.
Jednak doszło do pomyłki i kobieta, która przyszła na rutynową kontrolę, w rezultacie straciła ciążę. Według rzecznika prasowego szpitala płód miał 16 tygodni.
- W poniedziałek 25 marca w naszej Klinice Ginekologii i Położnictwa miało miejsce zdarzenie niepożądane. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że w wyniku poważnego naruszenia i nieprzestrzegania wewnętrznych przepisów przez zaangażowanych w sprawę pracowników, rozpoczęto operację u błędnie zidentyfikowanej pacjentki – powiedziała w rozmowie z portalem iDNES.cz rzeczniczka prasowa Bulovki Eva Stolejda Libigerová. Pracownicy zostali zwolnieni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szpital oferuje rekompensatę
"Z powodu tego nieszczęśliwego zdarzenia wyraziliśmy głęboki żal i przeprosiny pacjentce oraz całej jej rodzinie, zapewniając ją, że robimy wszystko, aby w miarę możliwości złagodzić szkody, a także zrekompensować jej straty" – pisze w oświadczeniu rzeczniczka prasowa Bulovki Eva Stolejda Libigerová.
Okoliczności zdarzenia bada także policja. – Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnego powiadomienia w tej sprawie, ale na podstawie informacji pojawiających się w mediach z własnej inicjatywy zaczęliśmy zajmować się całą sprawą – przekazała rzeczniczka praskiej policji Eva Kropáčová.
Źródło: Bild, iDNES. cz