Troje dzieci w szpitalu. Zdjęcia z miejsca wypadku przerażają
Dwa roztrzaskane pojazdy i sześć osób w szpitalu, w tym troje dzieci, z czego najmłodsze w wieku zaledwie sześciu miesięcy. Pod nadzorem prokuratury policjanci będą wyjaśniać okoliczności wypadku w Kościerzynie w woj. łódzkim.
Do wypadku, jak informuje w rozmowie z Wirtualną Polską asp. sztab. Agnieszka Kulawiecka, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu, doszło około godziny 13:15 w sobotę (23 marca).
- W Kościerzynie kierująca autem marki Toyota, 26-letnia mieszkanka powiatu sieradzkiego, z nieustalonych dotąd przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu i doprowadziła do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka Peugeotem 508, którym kierowała 41-letnia mieszkanka województwa opolskiego - relacjonuje rzeczniczka.
Siła uderzenia była tak duża, że oba pojazdy wyrzuciło na pobliskie pola. Jedno z aut przekoziołkowało. Na miejscu interweniowały służby ratunkowe i policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brawura 18-latka za kierownicą bmw. Moment potrącenia rowerzysty
Troje dzieci w szpitalu. Najmłodsze w wieku 6 miesięcy
Toyotą razem z 26-latką podróżowało 6-letnie dziecko. Peugeotem - troje pasażerów: 28-letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 12 lat i 6 miesięcy. Na szczęście maluchy były w fotelikach samochodowych. W przeciwnym razie mogłoby się skończyć tragicznie.
- Obydwie kierujące były trzeźwe. W wyniku zderzenia do szpitala w Kaliszu przetransportowana została kierująca toyotą oraz 6-miesięczne dziecko. Pozostali poszkodowani zostali przewiezieni do szpitala w Sieradzu. Wszyscy byli przytomni. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Niemniej pozostają w szpitalu na badaniach - tłumaczy Kulawiecka.
Przyczyny i dokładne okoliczności sobotniego zdarzenia będą wyjaśniać pod nadzorem sieradzkiej prokuratury policjanci z komisariatu w Błaszkach.
Źródło: KPP W Sieradzu, OSP KSRG Wróblew