Ścigała go czeska policja. Polska policja kończy poszukiwania
Podejrzany o zamordowanie 33-letniej kobiety w Pradze obywatel Czech, poszukiwany od 4 lutego przez praską policję, odnalazł się we Wrocławiu - nieoficjalnie donosi PAP. Jego ciało odkryto w jednym z hoteli w centrum.
08.02.2023 | aktual.: 08.02.2023 10:39
O tym odkryciu, które zakończyło poszukiwania ogłoszone przez mundurowych z Czech, poinformowała we wtorek Polska Agencja Prasowa. Obława na 42-letniego Petra K. z Liberca, który mógł mieć związek z zabójstwem w stolicy Czech młodej kobiety, prowadzona była przez mundurowych z czeskiej policji od soboty.
Pościg za mężczyzną wszczęto po tym, jak w praskim hotelu Grandior odnaleziono zwłoki 33-latki. Kobieta została zabita z broni palnej.
Tragiczne odkrycie zakończyło kilkudniowe poszukiwania kobiety. Nie wróciła ze służbowej podróży do domu i rodzina zgłosiła jej zaginięcie.
We wtorek policja z Pragi wystosowała komunikat, w którym z martwą kobietą z praskiego hotelu powiązała 42-latka Petera K. Według funkcjonariuszy K. mógł po dokonaniu morderstwa uciec z kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzecznik policji z Pragi Jan Rybanský poinformował, że mężczyzna jest zdesperowany i niebezpieczny. Brano też pod uwagę, że może być uzbrojony. Z monitoringu wynikało, że opuścił miejsce zbrodni Škodą Scalą o numerach rejestracyjnych RZ 5L79685. Jednak w Brnie porzucił auto i ślad po nim się urwał.
Ścigała go czeska policja. Czech znaleziony martwy w hotelu we Wrocławiu
Czescy funkcjonariusze podejrzewali, że Petr K. mógł kierować się do Europy, poprosili więc o wsparcie kolegów Polski. Komenda Główna Policji z Warszawy opublikowała na swojej stronie zdjęcia poszukiwanego.
We wtorek wieczorem rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka zawiadomił o zakończeniu poszukiwań. Okazało się, że podejrzany nie żyje. Jego ciało odkryte zostało w hotelowym pokoju we Wrocławiu.
Czeska policja potwierdziła w środę, że poszukiwania zostały zakończone. Służby nie ujawniają, co było przyczyną jego śmierci. Wiadomo jedynie, że ze śmiercią poszukiwanego nie mają związku osoby trzecie. Wrocławska policja nie ujawnia szczegółów dotyczących okoliczności zdarzenia.